Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjskie media: Zasłużona porażka osłabionej Walii

Brytyjskie media: Zasłużona porażka osłabionej Walii
Media na Wyspach komentują dziś wczorajsze poczynania Walijczyków. (Fot. Getty Images)
Reprezentacja Walii została zdominowana przez Belgów, którzy zasłużenie wygrali (2:1), choć trzeba brać pod uwagę, że goście w Brukseli grali bez kilku podstawowych piłkarzy, a druga połowa była w ich wykonaniu lepsza - komentują brytyjskie media wczorajszy mecz Ligi Narodów.

Reklama
Reklama

"Lepsza gra w drugiej połowie nie wystarczyła Walii, która została pokonana przez Belgię. Gospodarze zdominowali pierwsze 45 minut na Stadionie Króla Baudouina i prowadzili 2:0 dzięki bramkom Kevina De Bruyne i Michy'ego Batshuayia. Prawdę mówiąc, powinni mieć więcej goli za to, co pokazali, ale zostali zmuszeni do wysiłku, gdy Kieffer Moore krótko po przerwie zdobył główką swoją dziewiątą reprezentacyjną bramkę" - ocenił portal WalesOnline.

"Piłkarze Roba Page'a nie zdołali jednak wywalczyć wyrównania, co oznacza, że w niedzielnym meczu z Polską będą potrzebować zwycięstwa, aby uniknąć spadku z najwyższego poziomu Ligi Narodów" - dodano.

Jak zauważano, w reprezentacji Walii w Brukseli zabrakło kilku kluczowych zawodników, w tym Joe Allena, Aarona Ramseya, Harry'ego Wilsona i Bena Daviesa, a ci, którzy byli w wyjściowym składzie, mieli za sobą łącznie 364 meczów w drużynie narodowej, z czego prawie jedna trzecia należała do bramkarza Wayne'a Hennesseya. Z kolei jedenastka Belgów mogła się pochwalić 899 występami w kadrze i mimo to doświadczenie gospodarzy szybko dało o sobie znać.

"Trener Walii Rob Page zbudował jednak solidną drużynę i nie są to zawodnicy, którzy łatwo godzą się z porażką. Piłkarze przetrwali natarcie De Bruyne w pierwszej połowie, a w drugiej sami zadali kilka mocnych ciosów. (...) Nie wystarczyło to do uniknięcia porażki, a spadek do Dywizji B Ligi Narodów wciąż grozi, ale druga połowa dodała Walii otuchy - nie tylko ze względu na gwiazdy, których zabrakło, ale także ze względu na wymagającego przeciwnika" - podkreśliła gazeta "Daily Telegraph".

"The Times" również wskazuje na dość prowizorycznie sklecony skład Walii, ale zauważa, że gdyby Wyspiarzom udało się wyrównać, byłby to niezasłużony wynik biorąc pod uwagę przebieg meczu.

"Walia wyszła na boisko nastawiona agresywnie, ale nie nadążała za gospodarzami. Belgia była zbyt dobra. Po przerwie drużyna Roberta Page'a wykazała się większą wiarą, była bardziej zwarta i groźna w kontrataku. Gdyby Walia wyrównała, byłby to niezasłużony rezultat, ponieważ w pierwszej połowie była raz po raz rozrywana na strzępy" - oceniono.

Z kolei "Daily Mail" przywołuje słowa Page'a, by zapomnieć teraz o mistrzostwach świata i skoncentrować się na meczu z Polską, ale też wyraża przekonanie, że gdyby walijski menedżer miał do wyboru utrzymanie się w Lidze Narodów czy awans do fazy pucharowej turnieju w Katarze, to nie wahałby się ani chwili.

W niedzielę Walia zagra w Cardiff z Polską w meczu decydującym o tym, która z tych drużyn utrzyma się w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Gospodarze muszą go wygrać, biało-czerwonym wystarczy remis.

Czytaj więcej:

Liga Narodów: Polska i Holandia grają w Warszawie o inne cele

Liga Narodów: Polacy bezsilni wobec Holandii. Czekają na mecz z Walią

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama