Brytyjskie drogi najbezpieczniejsze w UE. Polska daleko

Zgodnie ze sprawozdaniem Komisji, w ubiegłym roku na brytyjskich drogach zginęło 28 osób na milion mieszkańców. Tuż za Wielką Brytanią były Dania (30) i Irlandia (31) - informuje Autocar.co.uk.

Najwyższy wskaźnik śmiertelności odnotowano w Rumunii (96), następnie w Bułgarii (88), na Łotwie (78) i w Chorwacji (77). Kolejna w zestawieniu znalazła się Polska, gdzie na drogach zginęło 76 osób na milion mieszkańców.

Największej, bo aż 17-procentowej redukcji wypadków śmiertelnych od 2017 r., dokonała Słowenia. Jednak nie brakuje krajów, gdzie sytuacja się pogorszyła. Tak jest właśnie w przypadku Polski, która zajmuje niechlubne 5. miejsce od dołu w tym rankingu.

KE zaniepokojona jest tym, że średnia wypadków w UE, które zakończyły się śmiercią, spadła zaledwie o 1 proc. To oznacza, że kraje Wspólnoty są dalekie od spełnienia celu Komisji, jakim jest zmniejszenie o połowę liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych od 2010 do 2020 r., a także jej długoterminowego planu, czyli niemal zero zgonów i poważnych obrażeń do 2050 r.

"To już piąty rok z rzędu, w którym prawie nie poczyniono żadnych postępów" - podkreśla Antonio Avenoso, dyrektor wykonawczy Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu (ETSC). "Państwa członkowskie będą musiały podjąć odważne działania: zwiększenie poziomu egzekwowania przepisów, podjęcie znaczących kroków w celu ograniczenia prędkości, jazdy po alkoholu i narkotykach, a także zadbanie o bezpieczną infrastrukturę" - dodaje.

Unia Europejska już w 2022 r. wprowadzi do wszystkich nowych samochodów pakiet obowiązkowych systemów bezpieczeństwa. Największe kontrowersje wzbudza ogranicznik prędkości, który nie pozwoli przekroczyć dozwolonego limitu.