Brytyjski rząd przywrócił ostre restrykcje w północnej Anglii

Od dzisiaj w całym hrabstwie metropolitalnym Greater Manchester, a także w Blackburn i Darwen, Burnley, Hyndburn, Pendle, Rossendale we wschodniej części hrabstwa Lancashire oraz w Bradford, Calderdale, Kirklees w West Yorkshire osoby z różnych gospodarstw domowych nie mogą się spotykać w zamkniętych przestrzeniach.

Utrzymano też obowiązywanie tego samego zakazu w przypadku miasta Leicester, które przed miesiącem jako pierwsze w kraju zostało objęte lokalną blokadą. Wprowadzony zakaz obejmuje tereny - wliczając w to Leicester - zamieszkałe przez ok. 4 mln osób.

"Podejmujemy te działania z ciężkim sercem, ale niestety jest to konieczne ponieważ widzieliśmy, że spotkania członków gospodarstw domowych i brak społecznego dystansu są jednymi z przyczyn rosnącego tempa występowania koronawirusa i zrobimy wszystko, co konieczne, aby zapewnić bezpieczeństwo kraju" - oświadczył minister zdrowia Matt Hancock.

"Stale jesteśmy czujni, przyglądaliśmy się danym i niestety w niektórych częściach północnej Anglii notujemy wzrost liczby przypadków koronawirusa" - dodał.

Jak informuje Sky News, nowe przepisy dadzą władzom lokalnym i policji uprawnienia do egzekwowania tych ograniczeń.

Rząd nie podał, do kiedy będą obowiązywały przywrócone restrykcje, ale mają one podlegać cotygodniowym przeglądom.

Nowe rozporządzenie obejmuje:

• Cały Greater Manchester: Bolton, Bury, Manchester, Oldham, Rochdale, Salford, Stockport, Tameside, Trafford i Wigan;
• East Lancashire: Pendle, Hyndburn, Burnley, Rossendale i Blackburn z Darwen;
• West Yorkshire: Bradford, Calderdale i Kirklees.