Brytyjski rząd do UE: Renegocjacja albo twardy Brexit
Informacja o apelu Stephena Barclaya pojawiła się w czasie, gdy do mediów wyciekły nowe rządowe informacje o skutkach bezumownego wyjścia. Według szacunków, twardy Brexit będzie miał katastrofalny wpływ na szkolnictwo - zwrócono uwagę, że wiele szkół może zostać zamkniętych, a częśc egzaminów nie odbędzie się. Mogą pojawić się również braki żywności i leków.
Zdaniem Barclaya, unijny negocjator Michel Barnier jest skłonny do renegocjacji warunków wyjścia, ale musi otrzymać jasny mandat ze strony państw członkowskich UE, aby tego dokonać.
Brytyjski minister zwrócił uwagę, że "realia polityczne uległy zmianie, bo po ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego zmieniło się 61 proc. polityków".
"Taka fundamentalna zmiana ilustruje potrzebę wypracowania nowego porozumienia" - przekazał dziś Barclay na łamach "Mail on Sunday".
"Barnier musi wezwać przywódców UE, aby umożliwili mu negocjowanie na nowo. W przeciwnym razie nie dojdziemy do porozumienia" - dodał.
Premier Boris Johnson wielokrotnie podkreślał, że Wielka Brytania wyjdzie z UE 31 października, bez względu na stan negocjacji. Wezwał jednocześnie liderów UE, aby zachowali się "odpowiedzialnie" i zrobili wszystko, aby nie doszło do twardego Brexitu.