Brytyjski minister radzi, aby sięgać po marki własne w supermarketach
George Eustice podkreślił, że Brytyjczycy są w znacznie lepszej pozycji niż mieszkańcy niektórych innych krajów, ponieważ konsumpcyjny charakter gospodarki pozwala na większy wybór produktów.
"Mamy bardzo konkurencyjny rynek detaliczny z dziesięcioma dużymi sieciami supermarketów. Cztery z nich konkurują między sobą bardzo agresywnie, szczególnie jeśli chodzi o podstawowe produkty spożywcze" - podkreślił i dodał, że "supermarkety walczą ze sobą o to, kto utrzyma niższą cenę".
"Trudniej jest, jeśli chodzi o takie produkty jak drób czy warzywa i owoce. Wyższe koszty zakupu nawozów i pasz ostatecznie muszą doprowadzić do wyższych cen dla klientów" - wyjaśnił.
"Rolnicy już teraz operują na minimalnych marżach, ale nie będzie to trwało w nieskończoność" - dodał. "Ogólnie rzecz biorąc, wybierając marki własne lepiej poradzimy sobie z budżetem domowym" - podkreślił Eustice.
Minister finansów w gabinecie cieni Pat McFadden opisał te komentarze jako "żałosne" i "oderwane od rzeczywistości". "Rząd nie ma pomysłu na rozwiązanie kryzysu finansowego, który dotyka pracujących ludzi" - ocenił.
"Nadszedł czas, aby rząd zaoferował rzeczywistą pomoc, zamiast rzucać komentarze, które ujawniają jego oderwanie od rzeczywistości" - dodał polityk.
Rzeczniczka ds. pracy i emerytur Liberalnych Demokratów, Wendy Chamberlain, również skrytykowała komentarze ministra środowiska. "Pokazały, że George Eustice i konserwatyści żyją w innym, równoległym wszechświecie. Rodziny, których nie stać na zakupy, potrzebują więcej pomocy, zamiast słuchania protekcjonalnych rad bezradnego ministra" - oceniła.
Czytaj więcej:
Sieć Co-op ostrzega przed problemami z dostawami żywności i inflacją
Po raz pierwszy od 30 lat inflacja w UK wzrosła do 7 proc.
Sainsbury's o zmianie nawyków klientów: "Patrzą na każdego pensa"