Brytyjska wieś na celowniku zorganizowanych gangów
W 2018 r. brytyjska wieś została okradziona na sumę 50 milionów funtów. To o 12 procent więcej niż w 2017 r.
Największy, bo aż 62-procentowy wzrost przestępczości odnotowano w Szkocji. Kolejne były: północno-wschodnia (25 proc.) i wschodnia Anglia (22 proc.).
Łupem przestępców padały głównie wysokiej jakości maszyny rolnicze i pojazdy, w tym ciągniki oraz quady - wynika z analizy eksperta ds. rolniczych ubezpieczeń NFU Mutual.
"Niektórzy rolnicy przyznali, iż boją się opuszczać swoje gospodarstwa z obawy, że pod ich nieobecność złodzieje zabiorą dorobek ich życia" - wyjaśnia Tim Price, specjalista ds. obszarów wiejskich w NFU Mutual.
"Zorganizowane gangi wykorzystują fakt, że te miejsca są na uboczu, więc kradną maszyny, narzędzia, a nawet owce" - dodał.
Price podkreślił, że w ciągu jednego pokolenia ludzie mieszkający na wsi byli świadkami, jak bardzo nasiliła się przestępczość w rejonach wiejskich. "Kiedyś kradziono jednego baranka, a dzisiaj - setki owiec. Co więcej, złodzieje przejmują traktory o wartości przekraczającej 100 tys. funtów" - podkreśla ekspert z NFU Mutual.
Rolnicy nie mają innego wyjścia, jak korzystać z technologicznych rozwiązań w celu chronienia swojego dobytku. Do wykrywania wtargnięcia wykorzystują wiązki podczerwieni, a do śledzenia zwierząt gospodarskich - technologię mikropunktów.
Jak podaje inews.co.uk, złodzieje są mniej aktywni w Walii i południowo-zachodniej Anglii, gdzie finansowe straty były mniejsze w 2018 r. odpowiednio o 7 i 1 proc.