Brytyjscy rekruterzy chcą szkolić pielęgniarki w Polsce
Wyszkolenie pracownika w Polsce kosztuje o dwie trzecie mniej niż w Wielkiej Brytanii, dlatego zdaniem londyńskiej agencji Hunter Miller, może to być sposób na uzupełnienie wakatów.
“Jeśli NHS zgodziłby się na wyszkolenie i zatrudnienie personelu, na unijnych uniwersytetach można by znaleźć 40 tys. dodatkowych osób” - przekazał "Daily Mail".
Według Nicka Millera z agencji, problem leży w tym, że w Wielkiej Brytanii brakuje chętnych do wykonywania tego zawodu.
“W Polsce mnóstwo osób by się na to zdecydowało, ale łatwiej jest iść pracować w sklepie i szybko zarobić pensję, bez konieczności przechodzenia przez program szkoleniowy” - stwierdził w rozmowie z “Nursing Times”, zapewniając, że jego firma jest gotowa pośredniczyć w dotarciu NHS do uczelni w UE, w celu szkolenia i rekrutowania pielęgniarek.
Zdaniem specjalisty, niepewna przyszłość brytyjskiej służby zdrowia i stosunków międzynarodowych po Brexicie prawodopodobnie powstrzyma decydentów przed takim krokiem. W ciągu 6 miesięcy po referendum w sprawie wyjścia z UE dramatycznie spadła liczba pielęgniarek rejestrujących się do pracy w NHS.
W tym tygodniu organ Nursing and Midwifery Council zapowiedział obniżenie poziomu testów językowych dla cudzoziemców chcących pracować w brytyjskiej służbie zdrowia. Jednocześnie trzy londyńskie szpitale zapowiedziały, że będą pokrywały koszty związane z settled status dla 1,3 tys. pracowników z Unii Europejskiej.