Brytyjscy gimnastycy pozwali krajową federację za nadużycia trenerów

Dzisiaj zostanie opublikowany raport brytyjskiej prawniczki Anne Whyte o masowych nadużyciach szkoleniowców. W ubiegłym roku Whyte otrzymała wnioski od prawie 400 zawodniczek, z których 39 spraw skierowano do władz lokalnych z powodu obaw o bezpieczeństwo sportowców.

Prawniczka ujawniła, że brytyjska federacja latach 2015-20 otrzymywała średnio 300 skarg rocznie. Sprawy miały dotyczyć stosowania przemocy fizycznej przez ponad 100 trenerów w 90 klubach.

Raport w zeszłym tygodniu został przekazany do agencji rządowej odpowiedzialnej za inwestowanie w sport olimpijski i paraolimpijski w Wielkiej Brytanii (UK Sport) oraz do pozaresortowej organizacji rządowej działającej w ramach Departamentu Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu (Sport England).

W poniedziałek zapoznała się z nim brytyjska federacja, która odbyła już szereg spotkań z trenerami, gimnastyczkami, rodzicami i zobowiązała się do przestrzegania zaleceń dokumentu.

We wspólnym oświadczeniu UK Sport oraz Sport England poinformowano, że pełna wersja raportu zostanie opublikowana w czwartek (dzisiaj).

"Doceniamy odwagę wszystkich, w tym gimnastyków, rodziców i trenerów, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami w tej sprawie i dziękujemy im za ich pracę" – głosi komunikat.

Wielka Brytania nie jest jedynym krajem, w którym gimnastycy postanowili sprawiedliwości szukać w sądzie. Na początku czerwca grupa ok. 90 amerykańskich zawodników tej dyscypliny pozwała Federalne Biuro Śledcze (FBI) za niewłaściwe prowadzenie śledztwa w sprawie zhańbionego lekarza i skazanego przestępcy seksualnego Larry'ego Nassara. Sportowcy domagają się miliarda dolarów zadośćuczynienia.

Zaniedbania służb wymiaru sprawiedliwości w Stanach Zjednoczonych umożliwiły Nassarowi prowadzenie przez dłuższy czas tego procederu. Lekarz został aresztowany w listopadzie 2016 roku. Skazano go na długoletnie więzienie, co równoznaczne jest z dożywotnim wyrokiem.