Brytyjczycy "za" wprowadzaniem lokalnych blokad
Aż 86 proc. mieszkańców Wielkiej Brytanii jest zdania, że do czasu znalezienia szczepionki pracownicy sami powinni decydować, czy wrócić do biura.
Co więcej, 87 proc. ankietowanych zgodziłoby się na nałożenie lokalnych blokad w przyszłości, a 85 proc. - zaakceptowałoby, aby to ich obszar podlegał takim ograniczeniom.
Obszary Anglii i Szkocji, w których odnotowano ostatnio gwałtowny wzrost liczby zakażeń, są obecnie objęte lokalnymi blokadami, aby pomóc powstrzymać rozprzestrzenianie się Covid-19.
Prof. Bobby Duffy, dyrektor instytutu politycznego w KCL, ocenił, że opinia publiczna wydaje się "coraz bardziej przekonana" o potrzebie wprowadzania restrykcji, "co odzwierciedla stopień, w jakim ludzie przedkładają zdrowie publiczne nad gospodarkę i własne życie społeczne".
Z badania wynika też, że 68 proc. ankietowanych popiera zakaz organizowania dużych wydarzeń sportowych lub kulturalnych z udziałem publiczności.
King's College London zbadał również, jak rodzice podchodzą do powrotu dzieci do szkół w Anglii w przyszłym miesiącu. Według sondażu, 49 proc. ankietowanych stwierdziło, że długoterminowa nauka w domu byłaby akceptowalna, w porównaniu z 51 proc. kilka miesięcy wcześniej.
56 proc. ankietowanych zaakceptowałoby z kolei to, aby rodzice mogli zdecydować, czy wysłać swoje dzieci z powrotem do szkoły (spadek z 63 proc. w maju).
Czytaj więcej:
Rząd UK rozważa możliwość zamykania całych miast w razie wzrostu zakażeń
Plany zablokowania Londynu? Khan atakuje Johnsona
UK: 98 kolejnych zgonów na Covid-19, w Preston zaostrzone restrykcje
Kolejne 29 miast w UK na liście "do zamknięcia"
Władze Oldham: "Jeśli teraz nie zaczniemy działać, zamkniemy miasto"
Anglia: Od jutra dalsze luzowanie restrykcji