Brytyjczycy wyrzucają tony jedzenia. Rząd chce z tym walczyć
Elliot został powołany przez ministra Michaela Gove’a, który nazwał marnotrawstwo żywności "skandalem gospodarczym, ekologicznym i moralnym".
Pierwszym zadaniem Elliota będzie nadzorowanie Funduszu Odpadów Żywności, 15-milionowego projektu pilotażowego, który będzie redystrybuował nadwyżki żywności – informuje "The Guardian”.
Współpracując z przedsiębiorstwami i przedstawicielami branży detalicznej, produkcyjnej, hotelarskiej i usług gastronomicznych, Elliot będzie również wspierać rząd w sprawie wprowadzenia planów redukcji odpadów spożywczych i ich redystrybucji.
"Podczas gdy rodziny w całym kraju martwią się o to, co włożyć do garnka, a dzieci chodzą do szkoły głodne, w kraju mamy do czynienia z niewybaczalną ilością marnowanej żywności, co jest godne ubolewania i w dużej mierze możliwe do uniknięcia” – stwierdził Ben Elliot.
"Jako naród, musimy powstrzymać nadmierne marnotrawstwo i zapewnić, że nadwyżki żywności trafią do potrzebujących, a nie na śmietnik” – dodał filantrop.
Obecnie w UK około 43 tys. ton nadwyżki żywności jest corocznie rozpowszechnianych do sprzedawców detalicznych i producentów żywności - twierdzi brytyjski rząd. Szacuje się, że kolejne 100 tys. ton żywności - co odpowiada 250 milionom posiłków rocznie - jest jadalne i łatwo dostępne, ale nie trafia na stoły Wyspiarzy.