Brytyjczycy ograniczają wydatki, bo ich zaufanie do gospodarki kraju spada

Badanie 3 000 konsumentów w Wielkiej Brytanii wykazało, że 58% uważa, że ​​gospodarka Wielkiej Brytanii od grudnia do końca lutego się pogorszyła.

Chociaż większość osób stwierdziła, że ​​czuje się bezpiecznie finansowo, rosnące negatywne postrzeganie krajowej gospodarki skłoniło większą liczbę konsumentów do reakcji poprzez ograniczenie wydatków i zmianę nawyków zakupowych.

Aż 43% badanych stwierdziło, że ogranicza wydatki na codzienne artykuły, podczas gdy ponad jedna trzecia przyznała, że ​​na wszelki wypadek oszczędza więcej, a 29% stwierdziło, że odkłada zakup drogich rzeczy.

Gospodarka Wielkiej Brytanii uległa stagnacji w ciągu ostatniego półrocza w związku z gwałtownym spadkiem zaufania ze strony przedsiębiorstw i konsumentów.

Oprócz niepewnych perspektyw globalnych w związku z wojnami handlowymi Donalda Trumpa, eksperci ostrzegają, że ponura retoryka Partii Pracy i skupienie się na podwyżkach podatków i cięciach wydatków odbiło się negatywnie na jej wynikach.

Oficjalne dane wykazały, że gospodarka niespodziewanie skurczyła się o 0,1% w styczniu i oczekuje się, że Urząd ds. Odpowiedzialności Budżetowej, czyli niezależny organ nadzorujący Skarb Państwa, obniży o połowę swoją prognozę wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii na 2025 r.

Według badania KPMG, liczba osób, które czują się niepewnie w związku ze swoimi finansami osobistymi, wzrosła z 21% do 24%. W tym 15% osób stwierdziło, że musiało ograniczyć wydatki uznaniowe, aby zapłacić za podstawowe rzeczy, podczas gdy 2% stwierdziło, że zaciągało długi, aby zapłacić rachunki.

Zdaniem Lindy Ellett, szefowej działu konsumentów, handlu detalicznego i wypoczynku w KPMG UK, ​​rosnąca nerwowość dotycząca gospodarki skłania niektóre gospodarstwa domowe do ograniczania wydatków, nawet jeśli obecnie znajdują się w bezpiecznej sytuacji finansowej.

"Niektórzy mogą podejmować takie działania, przygotowując się na wyższe koszty, takie jak nowa oferta kredytu hipotecznego lub wyższy koszt podróży. Ale inni ostrożni konsumenci z pewnością przygotowują się na potencjalny wpływ na nich tego, co uważają za pogarszającą się gospodarkę" - podsumowała Ellett.