Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Breivik wygrał proces przeciwko Norwegii. "Traktowano go nieludzko w więzieniu"

Breivik wygrał proces przeciwko Norwegii. "Traktowano go nieludzko w więzieniu"
Podczas rozprawy Breivik mówił, że "bardziej humanitarne byłoby rozstrzelanie go niż traktowanie jak zwierzę przez ostatnich pięć lat". (Fot. Getty Images)
Norweski sąd orzekł dzisiaj, że trzymanie Andersa Breivika, który w 2011 roku zabił 77 osób, od blisko pięciu lat w izolacji w więzieniu jest nieludzkim traktowaniem. Tym samym skazany morderca wygrał w sądzie sprawę, jaką wytoczył norweskiemu państwu.
Reklama
Reklama

Sąd uznał, że trzymanie go w izolacji od innych więźniów jest sprzeczne z art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który stanowi, że "nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu".

"Zakaz nieludzkiego lub poniżającego traktowania stanowi w demokratycznym społeczeństwie fundamentalną wartość. Dotyczy to również traktowania terrorystów i zabójców" - oświadczyła sędzia Helen Andenaes Sekulic.

Sąd uznał, że decydując się na szczególne traktowanie Breivika w więzieniu, władze nie wzięły pod uwagę jego kondycji psychicznej. Według sądu kwestie bezpieczeństwa nie obligują służb więziennych do stosowania wobec skazanego niezapowiedzianych kontroli osobistych. W wyroku stwierdzono, że niesłusznie uniemożliwia się Breivikowi wnoszenie skarg na pobyt w więzieniu.

Sąd odrzucił natomiast skargę Breivika na brak poszanowania jego życia prywatnego poprzez kontrolę korespondencji przez służby więzienne.

37-letni prawicowy ekstremista, który obecnie otwarcie deklaruje się jako neonazista, domagał się swobody korespondowania ze swoimi sympatykami. Władze są temu przeciwne, a sąd uznał, że takie ograniczenie jest zgodne z europejską konwencją, która dopuszcza ograniczenie tajemnicy korespondencji m.in. z uwagi na bezpieczeństwo publiczne, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom.

"Jesteśmy zaskoczeni decyzją sądu. Nie zdecydowaliśmy jeszcze, czy będziemy się odwoływać od wyroku" - oświadczyłreprezentujący państwo norweskie adwokat Marius Emberland.

Obie strony mają cztery tygodnie na zaskarżenie wyroku do sądu wyższej instancji. Ewentualne złagodzenie warunków, w jakich przetrzymywany jest Breivik, będzie możliwe dopiero po uprawomocnieniu się wyroku..

Podczas marcowej rozprawy Breivik mówił, że "bardziej humanitarne byłoby rozstrzelanie go niż traktowanie jak zwierzę przez ostatnich pięć lat". Domagał się m.in. możliwości wykonywania rozmów telefonicznych oraz podłączenia komputera do internetu. Skarżył się też, że zabroniono mu nadania ogłoszenia matrymonialnego, co utrudnia mu zawarcie związku małżeńskiego. Inne przykłady złego traktowania to według Breivika podawanie kawy tylko raz dziennie oraz niesmaczne jedzenie z mikrofalówki.

Wielokrotny morderca odbywa karę 21 lat pozbawienia wolności z możliwością przedłużania kary, dopóki będzie uznawany za groźnego dla społeczeństwa. Jest to najwyższa kara w Norwegii, gdzie karę śmierci zniesiono w 1971 roku.

22 lipca 2011 roku Breivik dokonał zamachu bombowego w dzielnicy rządowej Oslo, w którym zginęło osiem osób, oraz masakry na wyspie Utoya, gdzie na obozie młodzieżowej organizacji Norweskiej Partii Pracy śmierć poniosło 69 ludzi.

Norweskie państwo będzie musiało pokryć koszty procesu wynoszące 330 tys. koron (ok. 35 tys. euro).

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama