Brak domów na Wyspach?

Według Królewskiego Instytutu Rzeczoznawców Majątkowych (RICS), obecna sytuacja na brytyjskim rynku nieruchomości jest dość problematyczna. Zapotrzebowanie na kupno nieruchomości wzrasta, a liczba nowych domów na sprzedaż ciągle jest za mała.

Według ostatnich sondaży, przeprowadzonych w marcu br., zainteresowanie kupnem nieruchomości wzrosło w całym kraju - z wyjątkiem Walii. Nabywców nie odstraszają ceny, które sukcesywnie idą do góry już przez 11 miesięcy. Rzeczoznawcy zapowiadają, że będą one rosły także w ciągu najbliższych trzech miesięcy, a także w przyszłym roku. Ponadto badania sugerują, że w ciągu najbliższych pięciu lat ceny wzrosną średnio o 6% rocznie .

"Niepokojące jest, że wciąż nie widać perspektywy wystarczającej ilości nieruchomości na rynku. Rozpaczliwie potrzebujemy więcej domów. Do czasu, gdy będzie już ich wystarczająco dużo, zakup mieszkania będzie oznaczał coraz większe wydatki" - zauważa Simon Rubinsohn, główny ekonomista RICS, cytowany przez BBC.

Z wygórowanymi cenami muszą się borykać przede wszystkim mieszkańcy południowo-wschodniej Anglii, których coraz rzadziej stać na zakup własnego "M".