Bradley Wiggins chce pozostać w grupie Sky
"Paryż-Roubaix to najpiękniejszy, najbardziej fascynujący wyścig na świecie. Już w tym roku sprawy dobrze się miały. Za rok chcę wygrać" - stwierdził Wiggins w wywiadzie dla "La Gazzetta dello Sport" po zawodach Pinarello Marathon w Treviso.
Jego drugim celem będzie pobicie rekordu świata w jeździe godzinnej. "To prawda, że myślę o tym. Spróbuję, ale jeszcze nie w tym roku. I na tych samych rowerach, ponieważ zamierzam pozostać w grupie Sky" - oświadczył zawodnik, którego przyszłość w brytyjskim zespole wydaje się jednak niepewna.
Wiggins po raz drugi z rzędu został pominięty w składzie Sky na Tour de France. Drużynę zbudowano wokół triumfatora ubiegłorocznej "Wielkiej Pętli" Chrisa Froome'a, który sukcesu nie powtórzy, ponieważ wycofał się na piątym etapie z powodu złamania kości nadgarstka.
Wyróżniony przez królową Elżbietę II tytułem szlacheckim kolarz nie wykluczył swojego startu w Giro d'Italia. "Jeśli Sky znów mnie nie weźmie na Tour de France, wrócę do Włoch" - dodał, zaznaczając jednak, że nie będzie walczyć o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.
"Mój czas w wielkich tourach minął. Oczywiście przejadę jeszcze kilka, ale nie po to, aby je wygrać" - podkreślił.