Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Boris Johnson wciąż mieszka w luksusowej rezydencji szefa MSZ

Boris Johnson wciąż mieszka w luksusowej rezydencji szefa MSZ
Warta miliony posiadłość nielegalnie zajmowana jest przez Borisa Johnsona. (Fot. Getty Images)
Brytyjskie media donoszą dziś, że Boris Johnson, pomimo swojej rezygnacji z funkcji ministra MSZ, wciąż 'okupuje' wartą £20 milionów willę Cartlon Gardens przeznaczoną dla szefa Foreign Office.
Reklama
Reklama

Jak zauważają dziś dziennikarze gazety "Metro", Boris Johnson powinien był wyprowadzić się z luksusowej posiadłości już 12 dni temu. Zwrócono uwagę, że wynajmowanie nieruchomości przez brytyjski rząd kosztuje podatników £482 tys. rocznie. W willi powinien teraz zamieszkać nowy szef Foreign Office Jeremy Hunt.

Media odnotowują fakt, że Boris Johnson nie powinien mieć powodów do narzekań i powinien jak najszybciej wynieść się z budynku. Zaledwie 6 kilometrów dalej posiada swoją prywatną, równie wartościową nieruchomość. Sęk w tym, że były szef MSZ obecnie ją wynajmuje innym lokatorom, zarabiając na tym krocie. "Metro" oceniło, że to właśnie dlatego Boris Johnson zwleka z wyprowadzką.

Dziennikarze zauważyli jednak, że były burmistrz Londynu mógłby zamieszkać choćby w hotelu. Po swojej rezygnacji z szefa Foreign Office otrzymał on bowiem odprawę w wysokości £17 tys.

W przeszłości były szef MSZ zasłynął m.in. stwierdzeniem, że pensja, którą otrzymuje za swoją pracę w rządzie - £250 tys. rocznie - "to ochłapy".

"To niesamowite, że Johnson żyje sobie w luksusowej, rządowej willi, zarabiając krocie na wynajmowaniu własnej nieruchomości. To już chyba czas, aby rząd przejął kontrolę nad budynkiem, który nielegalnie okupuje były szef MSZ" - skomentował doniesienie poseł laburzystów Stephen Doughty.

Jak dowiedzieli się nieoficjalnie dziennikarze "Metro", Johnson otrzymał "ultimatum", aby wyprowadzić się z budynku do końca miesiąca. Sam polityk również odniósł się do sprawy i zapewnił, że wszystkie koszty, jakie od 12 dni generuje, opłaca z własnej kieszeni.

Nowy szef Foreign Office - Jeremy Hunt - mieszka obecnie na terenie prywatnej nieruchomości na Pimlico. Polityk starał się uniknąć przeprowadzki i chciał zostać we własnej posiadłości, ale uniemożliwia mu to protokół dyplomatyczny - wkrótce będzie musiał przenieść się do Carlton Gardens.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama