Boniek: Czeka nas niesamowicie trudne Euro 2020
Polscy piłkarze już na dwie kolejki przed końcem eliminacji są pewni awansu z grupy G. Przyszłoroczna impreza odbędzie się w dniach 12 czerwca-12 lipca w dwunastu miastach różnych krajów.
"Jedziemy na mistrzostwa Europy niesamowicie trudne. Na turniej, w którym - jeżeli teoretycznie zakwalifikowałoby się 12 drużyn z krajów gospodarzy - na trzy mecze w grupie musimy aż dwa grać na wyjeździe. Dam przykład - jeżeli trafimy do grupy B, czyli w Kopenhadze i Sankt Petersburgu, to zmierzymy się z Danią i Rosją" - wyjaśnił Boniek.
"Granie w ME innych niż zawsze, u przeciwników na ich stadionach, jest sytuacją trudniejszą. Nie mówię tego, żeby przygotować kogoś na cokolwiek, lecz żeby uzmysłowić, jakie czekają nas mistrzostwa" - podkreślił.
Szef piłkarskiej centrali podał również przykład sytuacji, w jakiej mogą znaleźć się polscy piłkarze.
"W grupie A gospodarzami są Rzym i Baku, tymczasem Azerbejdżan raczej nie zakwalifikuje się, nawet poprzez Ligę Narodów UEFA. W związku z tym Italia będzie trzy mecze grała u siebie, a my - jeśli trafimy do tej grupy - musimy grać dwa razy w Baku. Na pewno logistycznie to nie będzie przyjemne dla naszych kibiców ze względu na odległość. Ale my, jako federacja, sobie z tym poradzimy" - zapewnił.
Czytaj więcej:
El. ME 2020: Awans Hiszpanii, niewykorzystana szansa Irlandii