Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Biden nie boi się inauguracji, Straż Kapitolu w stanie gotowości

Biden nie boi się inauguracji, Straż Kapitolu w stanie gotowości
Dostęp do Kapitolu jest teraz ograniczony, a wokół nie brak policji. Wzmocnienie ochrony tego miejsca ma być jeszcze silniejsze podczas zaprzysiężenia prezydenta-elekta. (Fot. Getty Images)
Po wtargnięciu do Kongresu w ubiegłą środę zwolenników ustępującego prezydenta USA Donalda Trumpa prezydent elekt Joe Biden oświadczył, że nie boi się zaprzysiężenia na prezydenta przed Kapitolem. Tymczasem odpowiednie służby prezygotowują się do zapanowania nad kolejnymi spodziewanymi zamieszkami przed tym budynkiem.
Reklama
Reklama

"Nie boję się złożyć przysięgi na zewnątrz" - wyznał Biden dziennikarzom po otrzymaniu w Wilmington drugiej dawki szczepionki przeciwko Covid-19.

Po środowym szturmie na Kapitol rosną obawy przed kolejnymi społecznymi niepokojami. Skrajne grupy wciąż zamieszczają w internecie niepokojące posty, a Federalne Biuro Śledcze (FBI) ostrzega przed uzbrojonymi demonstrantami przed 20 stycznia we wszystkich 50 stanach.

Demokratyczna większość w Izbie Reprezentantów przedstawiła wczoraj treść artykułu impeachmentu prezydenta, w którym oskarża go o "podżeganie do buntu". Ma on być poddany pod głosowanie w tym tygodniu, prawdopodobnie już jutro.

Zgodnie z opublikowanym sondażem Quinnipiac University, 56 proc. Amerykanów uważa, że Trump ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za wydarzenia na Kapitolu z 6 stycznia. 53 proc. opowiada się za tym, by zrezygnował z urzędu.

Demokraci preferują, by wiceprezydent Mike Pence uruchomił procedurę przewidzianą w 25. poprawce do Konstytucji, która mówi o pozbawieniu władzy prezydenta. Zastępca Trumpa - według doniesień mediów - nie skłania się ku temu. O takim kroku toczyły się jednak - jak utrzymuje stacja CNBC - rozmowy w rządzie; uczestniczył w nich minister finansów Steven Mnuchin i szef dyplomacji Mike Pompeo. Strona rządowa nie zdementowała tych informacji.

W przypadku braku działania ze strony wiceprezydenta - jak deklaruje szefowa Izby Reprezentantów Nancy Pelosi - Demokraci postępować będą z impeachmentem.

Kapitol ma swoją własną policję, ale ze względu na zagrożenie zamieszkami w najbliższych dniach będzie ona wspierana przez szereg innych służb. (Fot. Getty Images)

Straż Kapitolu USA ostrzegła wczoraj polityków Partii Demokratycznej przed trzema nowymi, gwałtownymi protestami planowanymi przez zwolenników Donalda Trumpa, w tym przed próbą zablokowania gmachu parlamentu oraz zabicia kongresmenów - podał Huffington Post.

Według tego portalu, deputowani Partii Demokratycznej zostali poinformowani o zagrożeniach podczas telefonicznego briefingu w poniedziałek wieczorem czasu miejscowego. Zgromadzenia planowane przez zwolenników odchodzącego prezydenta to marsz zbrojnych grup na stolicę, demonstracja na cześć zastrzelonej przez policję uczestniczki zamieszek Ashli Babitt oraz plan otoczenia kordonem Kapitolu, Białego Domu i Sądu Najwyższego.

Według rozpowszechnianych w mediach społecznościowych wiadomości, uzbrojeni zwolennicy Trumpa mieliby w ten sposób zablokować dostęp do Kapitolu Demokratom i uniemożliwić zaprzysiężenie Joe Bidena na prezydenta. W ocenie straży Kapitolu, plany mogą obejmować również zabójstwa polityków lewicy oraz Republikanów niepopierających prób podważenia wyników wyborów prezydenckich, w których Trump przegrał.

Straż miała zaznaczyć, że nie wiadomo, czy plany te zostaną zrealizowane. Służby oraz Gwardia Narodowa przygotowują się na przybycie do Waszyngtonu dziesiątek tysięcy uzbrojonych demonstrantów.

Czytaj więcej:

USA: Demonstranci wtargnęli do Kongresu. Cztery osoby nie żyją

USA: Trump zobowiązuje się do płynnego przekazania władzy 20 stycznia

USA: Demokraci chcą nawet "symbolicznego" usunięcia Trumpa

USA: Pelosi zapowiada głosowanie o usunięciu Trumpa z urzędu

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama