"Będziemy naciskać na rząd, żeby imigranci czuli się mile widziani w Wielkiej Brytanii"
Jak wyjaśniła Jennette Arnold, na spotkaniu europejskich samorządowców w Bratysławie, Londyn zamieszkuje ponad 800 tys. obywateli Unii Europejskiej, którzy stanowią podstawę tamtejszej tkanki społecznej i gospodarki.
"Dlatego ważne jest, aby obywatele UE pracujący i mieszkający w Londynie czuli pewność, że są mile widziani, i że będą nadal doceniani w Londynie i w całej Wielkiej Brytanii, teraz i w przyszłości. Burmistrz i Zgromadzenie zrobią wszystko, co w naszej mocy, aby dać takie zapewnienie i będą naciskać na rząd, aby zrobił to samo" - zaznaczyła.
Z powodu referendum w Wielkiej Brytanii Europejski Komitet Regionów (KR), organ doradczy złożony z przedstawicieli samorządów lokalnych i regionalnych z państw UE, wydał oświadczenie. Jak czytamy w dokumencie, decyzja o odejściu jednego z państw członkowskich Unii Europejskiej nie powinna odbywać się w pośpiechu, lecz być podjęta we właściwym czasie, jeśli Europa chce uniknąć prawnych niepewności i dalszych rozczarowań.
Przywódcy KR oświadczyli, że "respektują, ale ubolewają" nad wynikami referendum w Wielkiej Brytanii, podkreślając, że pomimo decyzji o opuszczeniu UE, Wielka Brytania zawsze pozostanie silnym partnerem.
Przewodniczący Komitetu Regionów Markku Markkula nazwał wynik referendum "szczególnie niefortunnym", biorąc pod uwagę, że zapadł w momencie, gdy w Unii Europejskiej i na całym świecie powinniśmy skupić nasze zasoby na walce z palącymi społecznymi, ekonomicznymi i środowiskowymi wyzwaniami.
Komitet Regionów podkreślił również, że pragnie przyłączyć się do refleksji nad nową wizją dla Unii Europejskiej, żeby "przełożyć tę krytyczną sytuację w możliwość reform, odbudowę zaufania i nadziei". Członkowie KR uznali ponadto, że wyniki referendum pokazują, że UE nadal postrzegana jest jako zbyt odległa, na co Unia powinna odpowiedzieć, demonstrując namacalne efekty, które wnosi do życia obywateli.