Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Bayern Monachium wygrał ligowy hit bez Lewandowskiego

Bayern Monachium wygrał ligowy hit bez Lewandowskiego
Bawarczycy dopisali sobie kolejne trzy punkty i mają już siedem przewagi nad RB Lipsk. (Fot. Getty Images)
Bayern Monachium poradził sobie bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego i pokonał na wyjeździe RB Lipsk 1:0 w meczu na szczycie 27. kolejki niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej. Gola dla obrońców tytułu strzelił w 38. minucie Leon Goretzka.
Reklama
Reklama

Trener gospodarzy zaskoczył ustawieniem, bo na boisku nie pojawił się ani jeden nominalny napastnik. Tak defensywny układ się jednak nie sprawdził. Bawarczycy dopisali sobie kolejne trzy punkty i mają już siedem przewagi nad wczorajszym rywalem. To daje im spokój, że nawet jeśli Lewandowski nie wróci w najbliższych tygodniach, obrona tytułu powinna się udać. A byłoby to ich dziewiąte mistrzostwo z rzędu.

Ekipa z Monachium wygrała swój pierwszy mecz w Lipsku, w poprzednich ligowych potyczkach zaliczyła dwa remisy i jedną porażkę. Wielu ekspertów widziało też gospodarzy w roli faworyta.

Na murawie Lewandowskiego, który kontuzji kolana nabawił się w meczu eliminacji mistrzostw świata z Andorą (3:0) w Warszawie, zastąpił wczoraj Kameruńczyk Eric Maxim Choupo-Moting.

"Przez ostatnie dni pokazał, że jest w bardzo dobrej formie i zasłużył na miejsce w wyjściowym składzie" - ocenił trener Hansi Flick.

Tempa nie zwalniają VfL Wolfsburg oraz Eintracht Frankfurt. Obie drużyny wygrały swoje mecze 27. kolejki i zajmują odpowiednio trzecie i czwarte miejsce w tabeli.

"Wilki" pokonały u siebie FC Koeln 1:0 po trafieniu Josipa Brekalo w 69. minucie. Całe spotkanie na ławce rezerwowych gospodarzy spędził 19-letni napastnik Bartosz Białek. To ich trzecia wygrana z rzędu. W sezonie przegrali zaledwie trzy spotkania, a do drugiego w tabeli RB Lipsk tracą trzy punkty.

Tyle samo porażek na koncie ma czwarty Eintracht, który dla wielu ekspertów jest największym zaskoczeniem rozgrywek. Wczoraj wygrał ważny mecz w Dortmundzie z Borussią 2:1. Obie drużyny dzieli teraz w tabeli siedem punktów, co dla wicemistrza Niemiec BVB jest sporym ciosem. Bo jeśli nie zajmie miejsca w czołowej czwórce, nie zagra w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów, a to jest cel numer jeden ekipy z Zagłębia Ruhry. Rezerwowym na ławce BVB był obrońca Łukasz Piszczek.

"Szansa, że zajmiemy jeszcze czwarte miejsce w tabeli jest teraz bardzo mała. Bądźmy realistami, nawet przy wygranej w sześciu, czy siedmiu meczach, będzie to praktycznie niemożliwe. To oczywiście ma swoje konsekwencje" - powiedział sfrustrowany Hummels, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy w Dortmundzie.

22. bramkę w sezonie strzelił w barwach Eintrachtu Portugalczyk Andre Silva. Wyprzedził on Norwega Erlinga Haalanda z Borussii, ale do lidera Lewandowskiego traci 13 goli.

Od dna nie może się odbić Schalke Gelsenkirchen, mimo że w składzie był w końcu Klaas-Jan Huntelaar. Holenderski napastnik zdobył wczoraj dwie bramki, ale pierwszą ze spalonego i nie została ona uznana, a druga była wyłącznie honorowa, bo nie dała drużynie drugiego w sezonie zwycięstwa. To szósty w zestawieniu Bayer Leverkusen wygrał 2:1 i punktowo zrównał się z BVB. Schalke po 27 kolejkach ma zaledwie... 10 punktów.

Zwycięstwo z FC Augsburg świętowali na boisku bramkarz Rafał Gikiewicz oraz obrońca Robert Gumny. Ich drużyna pokonała u siebie Hoffenheim 2:1, a polscy piłkarze rozegrali całe spotkanie.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama