Badanie: Witamina K chroni komórki przed śmiercią
Naukowcy z Centrum Helmholtza w Monachium (Niemcy), na łamach magazynu "Nature" donoszą o ważnym odkryciu na temat witaminy K.
Jak się okazuje, znana głównie z udziału w krzepnięciu krwi witamina może działać jako silny przeciwutleniacz i hamować ferroptozę.
Ferroptoza to jeden z rodzajów naturalnej śmierci komórek, w której ważną rolę odgrywają jony żelaza i jest skutkiem oksydacyjnych uszkodzeń komórkowych błon. Mimo, że to naturalny proces, to w ciągu ostatnich lat powiązano go m.in. z rozwojem choroby Alzheimera i uszkodzeniami różnych narządów.
Hamowanie ferroptozy to więc obiecujące podejście, jeśli chodzi o terapie różnego typu degeneracyjnych schorzeń. Intensywnie badane są już różne substancje, które właśnie na ferroptozę mogą oddziaływać.
Niemiecki zespół z kolegami z innych ośrodków z różnych krajów systematycznie sprawdzał działanie w tym zakresie naturalnych witamin oraz ich pochodnych.
"Co zaskakujące, odkryliśmy, że witamina K, w tym filochinon (witamina K1) oraz menachinon-4 (witamina K2) mogą sprawnie chronić komórki przed ferrotpozą" - zauważa dr Eikan Mishima, jeden z głównych autor publikacji.
Okazuje się, że witamina K zatrzymuje tlenowe rodniki wewnątrz podwójnej błony komórkowej, co utrudnia im destrukcyjne zadanie.
Jednocześnie, ponieważ ferroptoza prawdopodobnie stanowi jeden z najstarszych rodzajów komórkowej śmierci, naukowcy podejrzewają, że witamina K może być jednym z najstarszych przeciwutleniaczy.
"Można więc się spodziewać ujawnienia nieznanego wcześniej znaczenia witaminy K dla ewolucji życia" - uważa badacz.
Czytaj więcej:
Witamina D może chronić przed ciężkim przebiegiem COVID-19
Eksperci mają rozstrzygnąć, czy witamina D powinna być dodawana do żywności w UK