Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Badania: Uczęszczanie do szkoły w Anglii nie bardziej ryzykowne niż pozostawanie w domu

Badania: Uczęszczanie do szkoły w Anglii nie bardziej ryzykowne niż pozostawanie w domu
Większość brytyjskich dzieci wróciła już do szkół. (Fot. Getty Images)
Badanie 131 szkół i przedszkoli w Anglii wykazało, że przebywanie w tych placówkach było dotąd nie bardziej ryzykowne dla dzieci i pracowników, jeżeli chodzi o zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 niż pozostawanie w domu. Obserwacje te dotyczą jednak czerwca i początku lipca, kiedy mniejsze było zagrożenie tą infekcją.
Reklama
Reklama

To kolejne badanie, jakie przeprowadzono w placówkach pedagogicznych w Anglii po lockdownie. BBC News informuje, że tym razem objęto nim 12 tys. dzieci i dorosłych, gdy w czerwcu i na początku lipca ponad 1 mln przedszkolaków i uczniów powróciło do przedszkoli i szkół elementarnych (w wieku od 4. do 11. roku życia). Obserwacje przeprowadzono z inicjatywy Public Health England.

Testy na obecność koronawirusa wykazały, że w tym okresie wśród badanych zakaziło się jedynie jedno dziecko oraz dwie osoby dorosłe z personelu medycznego, czyli zaledwie 0,02 proc. badanych. Nie stwierdzono również, co bardzo istotne, żeby którakolwiek z tych osób zakaziła innych, zarówno w placówce pedagogicznej, jak i w domu.

Osobno przebadano 2,1 tys. dzieci i dorosłych na obecność przeciwciał, świadczących o zatknięciu się wcześniej z koronawirusem SARS-CoV-2. Z tych analiz wynika, że 10,6 dzieci i 12,7 proc. osób personelu medycznego mogło się zarazić tym patogenem. Zdaniem autorów badania, świadczy to o tym, że dzieci są mniej podatne na zakażenie.

Najważniejszym wniosek jest też taki – stwierdzają brytyjscy specjaliści – że uczniowie i pedagodzy, jak również pracownicy placówek medycznych, nie byli w badanym okresie bardziej narażeni na infekcje niż ci, którzy pozostali w domu albo rzadziej kontaktowali się z przedszkolem lub szkołą. Zagrożenie dla nich było takie samo, jak w całym społeczeństwie.

W szkołach, które otwarto po lockdownie, przestrzegano zasad, które zaleca się w ochronie przed zakażeniem - zarówno higienę, jak i dystans. Uczniowie przebywali w placówkach w tych samych grupach. Obejmowały one całe klasy albo uczniów lub przedszkolaków tego samego rocznika.

Czy przywrócenie edukacji w szkołach doprowadzi w kraju do kolejnej fali epidemii koronawirusa? (Fot. Getty Images)

"To są jedynie wstępne wyniki badań, ale powinny one uspokoić rodziców obawiających się powrotu dzieci do szkół" - podkreśla epidemiolog z Public Health England dr Shamez Ladhani.

Badaniami nie objęto jednak uczniów starszych klas szkoły podstawowej, jak i średniej. Specjaliści, którzy nie uczestniczyli w tych badaniach, zwracają uwagę na inne ich ograniczenia.

Dr Liz Whittaker z Imperial College Londyn twierdzi, że "badanie jest dobrej jakości", jednak przeprowadzono je w okresie, kiedy było już mniej zakażeń w Wielkiej Brytanii i mniejsze ryzyko infekcji. Ważne jest zatem, by kontynuować obserwacje w przedszkolach i szkołach w kolejnych miesiącach. Badaniami trzeba też objąć starsze roczniki uczniów.

W Wielkiej Brytanii do szkół i przedszkoli powraca obecnie kilkakrotnie więcej uczniów niż w czerwcu i na początku lipca. Z tego powodu znacznie trudniej będzie zachować izolację i odpowiedni dystans – podkreśla prof. Ravindra Gupta, mikrobiolog z University of Cambridge.

Specjalistka zwraca też uwagę, że dzieci częściej niż dorośli zakażają się bezobjawowo, dlatego w szkołach potrzebne jest testowanie na obecność koronawirusa.

Czytaj więcej:

Co trzeci Polak uważa, że dzieci nie powinny wrócić do szkół

Greta Thunberg po roku przerwy rozpoczęła naukę w szkole

Rząd UK zmienił zdanie w kwestii maseczek w szkołach

PAH: Prawie 260 mln dzieci na świecie nie chodzi do szkół

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama