BBC o kurierach: Kreatywność w dostarczaniu paczek może zaskoczyć

W obszernym materiale na swojej stronie internetowej BBC przytoczyło najciekawsze przypadki kreatywności kurierów w dostarczaniu zamówionych produktów.

Claudine McLaren z Leicestershire odnalazła paczkę wrzuconą przez okno na drugim piętrze. Kiedy historia ta została opisana w mediach, pod dom Brytyjki przybywało wiele ludzi, którzy próbowali powtórzyć wyczyn, celując paczką w niewielkie okno na piętrze domu.

Ollie Bacon, również z Leicestershire, był w kuchni, kiedy usłyszał niepokojący dźwięk z łazienki na dole. Po wejściu do środka odkrył, że kurier wykorzystał fakt, iż lufcik łazienki był uchylony. Niewielka szpara wystarczyła bowiem, aby wrzucić przez nią kilka paczek, prosto na podłogę toalety.

"Jedna paczka podpierała okno, a reszta była porozrzucana. Amazon wysłał mi przeprosiny i obiecał wysłanie zestawu gadżetów - mam nadzieję, że nie wrzucą tego przez okno łazienki" - skomentował na łamach lokalnej prasy.

"Mamy bardzo wysokie standardy dostarczania przesyłek i oczekujemy, że kurierzy będą ich bezwzględnie przestrzegać. Każda paczka musi być traktowana z właściwą ostrożnością" - skomentował doniesienia rzecznik prasowy Amazona.

Inną osobą, której historię przytacza BBC, jest Helen Hughes. Kobieta zamówiła dla córki mundurek szkolny, którego dostarczenia podjęła się firma Hermes. Kurier wysłał kobiecie zdjęcie, na którym można było zobaczyć paczkę lężącą pod czyjąś bramą.

"To było po prostu zdjęcie bramy. Nie byłam w stanie jej rozpoznać, ani domyślić się, gdzie ją znajdę" - wspomina kobieta. Brytyjka spędziła dwie godziny na poszukiwaniach bramy, aby ostatecznie otrzymać znak od jednego z mieszkańców okolicy, że posiada paczkę wysłaną na jej adres.

Kobieta zwróciła w reportażu BBC uwagę na to, że sklep, w którym dokonała zakupu, przekazał jej jedynie, iż "paczka została już doręczona" i w razie problemów należy kontaktować się z firmą przesyłkową.

"Jestem naprawdę zawiedziona poziomem usług. Na infolinii Hermes usłyszałam, że po prostu musieli gdzieś to dostarczyć. Nie widzieli w tym nic złego. Dla kogoś to tylko dwie godziny, dla mnie to sporo stresu. Nie było mnie stać na to, aby ta paczka zaginęła" - skomentowała klientka.

Innym przypadkiem opisanym przez BBC jest historia studentki z Brighton o imieniu Eve. Zamówiła sobie ona nową bieliznę, która została wrzucona przez okno na drugim piętrze prosto do pokoju jej współlokatora.

Mimo że paczka była wystarczająco mała, aby zmieścić się przez skrzynkę na listy, kurier zostawił jedynie notatkę, że "paczka została dostarczona w bezpieczne miejsce przez okno".

Studentka wspomina, że w przeszłości znajdowała paczki pozostawione na zewnątrz, kiedy padał deszcz, a nawet w koszu na śmieci. Zdaniem Brytyjki, firmy kurierskie powinny brać większą odpowiedzialność za to, w jaki sposób dostarczają produkty. "W momencie, gdy coś pójdzie nie tak, pozostaje ci tylko zaakceptować stratę. Nie masz żadnych praw" - skomentowała w reportażu BBC.