London's bridges 'are the capital's embarrassment'

BBC jako przykład podaje Hammersmith Bridge, który ma status zabytku II stopnia. Most był tak obciążony ruchem, że obecnie pozostaje zamknięty. Jego stan jest tak zły, że nie mogą pod nim przepłynąć nawet łodzie wiosłowe.

Most Hammersmith ma nietypową konstrukcję i jest wykonany z żeliwa - to właśnie na tym materiale pojawiły się pęknięcia, które zagrażają całej konstrukcji. Koszt naprawy zabytkowego przejścia oszacowano na 141 mln funtów. I tu - jak zauważa BBC - pojawił się pierwszy problem. Właścicielami mostu są gminy Hammersmith & Fulham po jednej stronie i Richmond po drugiej stronie - żadna z tych gmin nie ma pieniędzy na naprawę, bo ich budżet na cały rok to ok. 140 mln funtów.

W tym samym czasie koszty eksploatacji mostu rosną - strażnicy, którzy pilnują, aby nie przepływały pod nim łódki, kosztują gminę 120 funtów za godzinę. To przekłada się na dodatkowe 2,7 mln funtów rocznie. 

Zdaniem prof. Tony'ego Traversa z London School of Economic, Hammersmith Bridge jest przykładem mostu, którego zawiodły wszystkie struktury polityczne i systemy mające odpowiadać za jego utrzymanie.

"Pytanie brzmi: czy rząd znajdzie sposób na znalezienie pieniędzy? Czy po prostu będziemy przez kolejne miesiące słyszeć ze strony poszczególnych polityków, że to wina kogoś innego?" - zastanawia się ekspert.

Hammersmith Bridge jest najbardziej ilustrującym problem przykładem, ale również inne londyńskie mosty są dalekie od bycia wizytówką miasta. Jak zauważa BBC, mosty na Chiswick i Westminster mają status techniczny oceniony jako "dobry". Oznacza to, że widać na nich już pierwsze oznaki zużycia. 

Mosty na Twickenham, Kew, Battersea i Lambeth mają status "wystarczający". W mowie technicznej oznacza to, że w ciągu najbliższych 10 lat muszą one przejść gruntowny remont.

Stan "zły" ma z kolei m.in. Vauxhall Bridge. Obecnie jednak są na nim prowadzone prace remontowe, które kosztowały 116 mln funtów.

Eksperci twierdzą, że powinniśmy przyzwyczaić się do regularnych zamknięć mostów z uwagi na wzmożony ruch pojazdów i zagrożenia klimatyczne.

"Ruch na naszych drogach jest większy niż kiedykolwiek wcześniej. W związku z tym nasze konstrukcje obciążane są o wiele bardziej niż miały wytrzymać" - przekazał dr Luke Prendergast z Uniwersytetu w Nottingham.

"Jest całkiem prawdopodobne, że zobaczymy znacznie więcej zamknięć mostów w celu rutynowej konserwacji" - dodał.

BBC oceniło również, że jednym z rozwiązań problemu mogłoby być powołanie do życia nowego organu odpowiedzialnego za wszystkie londyńskie mosty. Obecnie nie ma jednak planów na utworzenie takiej instytucji.