Awaryjne lądowanie w Londynie: Z protezą na personel

Do zdarzenia doszło w minioną środę na pokładzie samolotu linii Thomson Airways, który leciał z Tunezji do szkockiego Edynburga. Nagle jedna z pasażerek zażądała papierosów i spadochronu, by móc "wyskoczyć z samolotu". 48-letnia kobieta była kompletnie pijana.

Gdy załoga poprosiła ją o spokój, ta stała się jeszcze bardziej agresywna. "Spoliczkowała siedzącą obok niej młodą dziewczynę. Następnie zdjęła protezę nogi i ruszyła z nią w kierunku zszokowanych stewardess" - opowiada jeden ze świadków incydentu, cytowany przez serwis edinburghnews.scotsman.com.

Załoga wyrwała protezę z rąk pijanej agresorki, ale ta zaczęła wymachiwać zdrową nogą. Personelowi w końcu udało się obezwładnić kobietę i założyć jej kajdanki.

Sytuacja była jednak na tyle poważna, że pilot poprosił o zezwolenie na lądowanie na najbliższym lotnisku i tak - zamiast w Edynburgu - maszyna znalazła się w porcie lotniczym Gatwick. Tam na kobietę czekała już policja. 

"Pragniemy przeprosić pasażerów za wszelkie niedogodności" - oświadczył rzecznik Thomson Airways. "Zapewniamy naszych klientów, że ich bezpieczeństwo jest naszym priorytetem" - dodał. 

48-latka przebywa w areszcie. Śledztwo w sprawie jest w toku.