Awaryjne lądowanie Airbusa 320. Nie żyje pilot
Airbus 320 wystartował wczoraj rano z moskiewskiego lotniska Szeremietiewo, kierując się do Anapy - kurortu nad Morzem Czarnym.
Samolot musiał jednak lądować awaryjnie w Rostowie nad Donem, po tym jak pierwszy oficer zaczął skarżyć się na ból w klatce piersiowej - podaje RIA Novosti.
Jedna z pasażerek przekazała Channel 5, że przed lądowaniem załoga poinformowała przez głośniki, że członek załogi czuje się źle. "Stewardessa praktycznie przebiegła przez przejście. Następnie pytali nas, czy na pokładzie jest lekarz, i podkreślali, że naprawdę go potrzebują" - relacjonowała podróżna.
Jak podały agencji TASS źródła medyczne, "około godziny 10:00 rano drugi pilot poczuł się źle; zdecydowano się na awaryjne lądowanie. "Pilot zmarł. Wstępna przyczyna jego śmierci to zawał serca" - dodano.
Nikt z pasażerów ani innych członków załogi nie ucierpiał podczas awaryjnego lądowania.
Czytaj więcej:
USA: Samolot spadł na dom Polaków
Alarm na lotnisku w Amsterdamie. Pilot przez pomyłkę zgłosił porwanie
Awaryjne lądowanie Ryanair w Krakowie. 183 osoby na pokładzie