Atalanta nie rezygnuje z walki o tytuł mistrza Włoch
Był to 10. mecz Atalanty po wznowieniu rozgrywek po przymusowej przerwie spowodowanej koronawirusem i ósme zwycięstwo. Tym razem przyszło wyjątkowo trudno, bo goście umiejętnie się bronili, a w bramce dobrze spisywał się Skorupski.
Jedyny gol padł w 63. minucie po akcji pochodzących z Kolumbii dwóch najskuteczniejszych zawodników miejscowych. Duvan Zapata wyłożył piłkę wprowadzonemu tuż po przerwie Luisowi Murielowi, a ten soczystym strzałem pokonał nieco zasłoniętego Polaka. To 18. trafienie Muriela w obecnym sezonie Serie A.
"Dzięki Murielowi, Atalanta dalej w grze" - napisał w relacji internetowej dziennik "Tuttosport".
Jedenastka z Bergamo po 22. zwycięstwie w sezonie jest druga w tabeli z 74 punktami, co oznacza poprawienie o dwa klubowego rekordu pod tym względem sprzed trzech lat. Traci jednak sześć do prowadzącego Juventusu Turyn.
Zmierzający po dziewiąty tytuł z rzędu zespół Wojciecha Szczęsnego, który ma dość korzystny terminarz w porównaniu z najgroźniejszymi rywalami, w 35. kolejce zagra jutro na wyjeździe z Udinese Calcio. Drużyna Łukasza Teodorczyka nie może być jeszcze pewna utrzymania.
Dwa punkty mniej od Atalanty ma Inter. Dzisiaj na San Siro mediolańczycy podejmą zajmującą 12. lokatę Fiorentinę, której bramkarzem jest Bartłomiej Drągowski.
Czytaj więcej:
Atalanta pokonała "polską" Sampdorię i jest trzecia
Serie A: Atalanta rozbiła rywala. Strzeliła 6 goli w niecałą godzinę
Liga włoska: Juventus wygrał z Lazio, tytuł mistrzowski coraz bliżej