Artur Boruc: Motywacji i ambicji więcej powinno być po naszej stronie

Zawodnik angielskiego Southampton FC jest najbardziej doświadczonym z kadrowiczów Adama Nawałki, którzy mogą zagrać w tym spotkaniu. Bluzę z orzełkiem założy po raz 57.

"Obie drużyny mają inne cele. Niemcy walczą o miejsce w kadrze na mistrzostwa świata, my o miejsce w zespole czy jedenastce w eliminacjach mistrzostw Europy. Dlatego motywacji na pewno nam nie zabraknie. Każdy da z siebie maksimum możliwości i umiejętności" - stwierdził Boruc.

Polacy nie wygrali z Niemcami, a z 17 pojedynków tylko pięć udało im się zremisować. Boruc zagrał z tym rywalem dwukrotnie. Dwa razy przegrał, a szczególnie utkwiło mu w pamięci spotkanie w Dortmundzie w MŚ 2006 roku, kiedy Oliver Neuville pokonał go tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra.

"Było tak blisko, że niektórzy pamiętają tamten mecz jako remisowy. Też bym tak chciał, ale jednak przegraliśmy. Jutro mamy szansę na dobry wynik, niezależnie od składu Niemców. Zwycięstwo? Pewnie, że chciałbym się zapisać w historii polskiego futbolu" - zaznaczył.

Prawdopodobnie przed nim w linii obrony wystąpi dzisiaj debiutujący w polskiej kadrze Thiago Cionek. Dla Boruca nie ma znaczenie, że ten zawodnik urodził się w Brazylii.
"Nieraz już mówiłem, że jeżeli ktoś jest dobrym piłkarzem i Polakiem, to pochodzenie nie ma znaczenia" - podkreślił.

Także częste rotacje w składzie reprezentacji, przede wszystkim bloku defensywnego, nie robią na nim wrażenia.
"To przecież wciąż ta sama dyscyplina. Ważniejsze od składu jest nastawienie, podejście do gry. Moje jest pozytywne. Zakładam, że będzie dobrze" - podsumował 34-letni polski bramkarz.

Mecz Niemcy - Polska dzisiaj o godz. 19:45 (czasu Greenwich).