Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Arsenal wykorzystał szansę i powiększył przewagę

Arsenal wykorzystał szansę i powiększył przewagę
Piłkarze Arsenalu umacniają swoją pozycję w tabeli przed mundialem. (Fot. Getty Images)
Piłkarze lidera Arsenalu Londyn pokonali na wyjeździe Wolverhampton 2:0 w ostatnim wczorajszym meczu angielskiej ekstraklasy i powiększyli przewagę nad drugim w tabeli Manchesterem City do pięciu punktów.
Reklama
Reklama

Oba gole dla "Kanonierów" zdobył w drugiej połowie Norweg Martin Odegaard.

Arsenal z 14 dotychczasowych meczów tym sezonie Premier League wygrał 12, jeden zremisował i jeden przegrał (z Manchesterem United). Piłkarze hiszpańskiego trenera Mikela Artety przerwę w rozgrywkach, która zakończy się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, spędzą z przewagą pięciu punktów nad broniącym trofeum Manchesterem City.

Mistrz doznał porażki z plasującym się w środku stawki Brentfordem 1:2.

Do bramki "The Citizens" dwukrotnie trafił Ivan Toney. Gola na wagę trzech punktów i sensacyjnej wygranej uzyskał w ósmej minucie doliczonego czasu gry. 26-letni Anglik w tym sezonie już 10-krotnie wpisał się na listę strzelców, ale nie znalazł się w 26-osobowej kadrze narodowej na mistrzostwa świata w Katarze.

"Nie brakowało nam motywacji, bo chcieliśmy na zakończenie rundy sprawić przyjemność sobie i naszym fanom. Zdawaliśmy sobie sprawę, z kim gramy, ale też wiedzieliśmy, że nawet Manchester City to tylko ludzie, a ludzie popełniają błędy. Dziś popełnili ich więcej niż my" - podsumował Toney.

"Po pierwszych rozmowach z ludźmi z klubu wychodzi na to, że to prawdopodobnie najważniejsze pojedyncze zwycięstwo w historii" - dodał trener Thomas Frank.

Phil Foden wciąż zachwyca swoją grą. (Fot. Getty Images)

Jedynego gola dla gospodarzy, którzy doznali drugiej porażki w sezonie, uzyskał tuż przed przerwą kadrowicz Phil Foden.

"Nie możemy narzekać na wynik, bo wygrał lepszy. Słabo zaczęliśmy i już do końca nie złapaliśmy właściwego rytmu. Nie mogliśmy sobie też poradzić z długimi zagraniami rywali" - ocenił trener pokonanych Josep Guardiola.

Ekipie z Manchesteru nie pomógł Erling Haaland, który po wyleczeniu urazu stopy zagrał w podstawowej jedenastce. Norweg z 18 bramkami pozostaje liderem klasyfikacji strzelców.

Czytaj więcej:

Puchar Ligi w Anglii: Czołowe londyńskie kluby wyeliminowane

Piłkarski weekend w Europie: Ostatnie mecze przed mundialem

Pierwsza w sezonie porażka City na własnym stadionie

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 15.04.2024
    GBP 5.0192 złEUR 4.2851 złUSD 4.0209 złCHF 4.4047 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama