Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Anita Wlodarczyk improves own world hammer record to 82.98m

Anita Wlodarczyk improves own world hammer record to 82.98m
Praktycznie od dwóch lat Polka jest dominatorką w swojej konkurencji (Fot. Getty Images)
Less than two weeks after breaking her own world hammer record at the Rio Olympic Games, Anita Wlodarczyk improved it again, this time to 82.98m at the Kamila Skolimowska Memorial in Warsaw.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

„Cieszę się, że mogę śrubować rekord świata. Jestem ogólnie skromna, ale chyba zgodzę się z twierdzeniem, że jestem większym suwerenem w rzucie młotem niż Michael Phelps na pływalni, czy Usain Bolt w sprincie” – przyznała mistrzyni olimpijska.

Włodarczyk poprawiła własny rekord świata, który ustanowiła 15 sierpnia w Rio de Janeiro. Rzut na 82,29 m dał jej wówczas złoty medal olimpijski.

„To, co zrobiłam w tym sezonie to przede wszystkim zasługa tego, że po raz pierwszy przygotowywałam się bez żadnej kontuzji. Trenowałam w zdrowiu i teraz są tego efekty. Zawsze coś mi dolegało i czegoś brakowało, a w tym roku trening został zrealizowany w stu procentach i mam nadzieję, że tak też będzie w kolejnym sezonie” - podkreśliła.

Praktycznie od dwóch lat Polka jest dominatorką w swojej konkurencji. Także przed tym sezonem wiadomo było, że przeciwniczki teoretycznie będą znacznie słabsze.

„Na początku sezonu mówiłam, że to trudne rywalizować wyłącznie ze sobą, ale ze startu na start człowiek się do tego przyzwyczaja. Musiałam się sama mobilizować i teraz tym motorem napędowym jest atmosfera na trybunach. To było widać na Narodowym. Z rzutu na rzut się poprawiałam, mimo że miałam sześć kolejek. Chyba tak mam, że lubię dozować emocje, ale tym razem najdłuższa okazała się czwarta próba” – powiedziała.

Włodarczyk, mistrzyni świata i Europy, cieszy się, że właśnie zakończyła sezon.

„Bo trzeba coś zostawić na przyszły rok. Kariery nie kończę, na pewno z wielką mobilizacją wrócę do przygotowań w listopadzie. Teraz pora na odpoczynek. Zmęczenie odczuwam spore, ale po konkursie w Rio byłam bardziej wykończona. Tutaj na Memoriale Skolimowskiej zdecydowanie było łatwiej uzyskać ten wynik” - uznała.

Teraz ma dwa miesiące wolnego.

„To będą najdłuższe wakacje w karierze, bo dotąd sezon kończyłam w połowie września, a teraz już nie mam zaplanowanych żadnych startów. Przygotowania do mistrzostw świata w Londynie zacznę na początku listopada. Co będę robić teraz? Jeszcze nie wiem, ale chciałabym pomieszkać trochę w Warszawie, bo w ciągu roku mnie tutaj jest za mało. Pojadę też do rodzinnego miasta Rawicza, bo tam byłam ostatni raz w grudniu. I wakacje, ale co i gdzie jeszcze nie wiem” - zaznaczyła.‹

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement