Anglia: Wciąż nie wiadomo, kiedy dzieci wrócą do szkół

Już wcześniej pojawiały się obawy, że szkoły mogą pozostać zamknięte do lutego. Komunikaty rządu na ten temat w ciągu ostatnich kilku dni są jednak niespójne - jedne źródła z Downing Street twierdzą, że jest "zbyt wcześnie", aby zagwarantować, że wszyscy uczniowie wrócą do swoich klas do 11 stycznia. "Ponowne otwarcie szkół w pierwszych tygodniach stycznia jest dla nas priorytetem. Będzie to duże wyzwanie" - mówił z kolei kilka dni temu Robert Jenrick.

Premier Boris Johnson w poniedziałek ogłosił, że powrót uczniów do szkoły będzie "kontrolowany". Zapytany bezpośrednio, czy szkoły zostaną ponownie otwarte na czas, stwierdził: "Najbardziej użyteczną rzeczą, jaką mogę wam powiedzieć na tym etapie, jest oczywiście to, że chcemy, o ile to możliwe, ponownie otworzyć szkoły na początku stycznia".

Obecnie wiadomo jedynie, że spotkanie szefa rządu z Departamentem Edukacji zostało przełożone na okres po Bożym Narodzeniu.

Tymczasem naukowcy przestrzegają, że nowy zmutowany wariant Covid-19 jest teraz "wszędzie". Zdaniem profesora Neila Fergusona z Imperial College w Londynie istnieją mocne dowody na to, że nowy wariant jest od 50% do 70% bardziej zdolny do przenoszenia niż oryginalne szczepy wirusa. 

Od dzisiaj miliony ludzi w Anglii zostało objętych ograniczeniami poziomu 4. z powodu obaw przed nową odmianą. Ponieważ w czwartek liczba przypadków wzrosła do ponad 39 000, a Wielka Brytania odnotowała najwyższą liczbę zgonów dziennie od kwietnia, ministrowie obawiają się, po ponownym otwarciu szkół zmutowany wirus zaatakuje ze zdwojoną siłą. Eksperci sugerują bowiem, że dzieci mogą szybciej rozprzestrzeniać chorobę.