Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Anglia: Rekordowe zainteresowanie warsztatami dla ojców z zaplatania warkoczy

Anglia: Rekordowe zainteresowanie warsztatami dla ojców z zaplatania warkoczy
"Nie chcę, aby moje córki dorastały w świecie, w którym panuje staromodny podział ról i pogląd, że kobiety robią jedną rzecz, a mężczyźni inną" - tłumaczą biorący udział w warsztatach ojcowie. (Fot. Getty Images)
W podlondyńskim St Albans zorganizowano warsztaty dla ojców z zaplatania warkoczy. Jak donosi lokalna prasa, ich organizatorka była zaskoczona ogromnym zainteresowaniem ze strony mężczyzn - miejsca rozeszły się błyskawicznie, a wiele osób zapisało się na listę oczekujących.

Reklama
Reklama

Jak przyznaje w rozmowie z BBC Annis Waugh z St Albans, na jej zajęciach panowie zawsze byli mile widziani, jednak do tej pory tę sztukę fryzjerską przede wszystkim zgłębiały kobiety. Znana w social mediach pod nazwą Braid Maidens Angielka postanowiła przełamać ten stereotyp i zdecydowała, że zorganizuje specjalne fryzjerskie zajęcia skierowane do mężczyzn, a dochód przeznaczy na cele charytatywne.

Szybko okazało się, że zainteresowanie wśród mężczyzn jest rekordowe, a listy oczekujących się wydłużają. 

"Nie sądzę, żeby 20-30 lat temu taka sytuacja miała miejsce. Mamy jednak rok 2022 i myślę, że rodzice zdecydowanie częściej dzielą się między sobą obowiązkami. Na pewno wiele w tej materii zmieniła pandemia" - ocenia Annis Waugh.

Choć zajęcia dla mężczyzn zaczęła od całkowitych podstaw, takich jak prawidłowe szczotkowanie włosów czy wiązanie w koński ogon, szybko okazało się, że ma przed sobą bardzo wymagających uczniów, którzy byli rozczarowani, że zamiast dość skomplikowanego holenderskiego warkocza przyswajają jakąś podstawową wiedzę.

Materiał dydaktyczny należało dostosować do wysokich ambicji uczestników. "Bazując na swoich obserwacjach mogę powiedzieć, że panowie lubią ze sobą rywalizować i sami wobec siebie są bardziej wymagający. Widziałam jak bardzo dobre warkocze, idealnie zaplecione, są rozplatane, bo nie były wystarczająco ciasne" - wspomina.

John Harder, ojciec czterech córek, wspomina w rozmowie z BBC, że sama idea wydała mu się ciekawa, jednak zastanawiał się, po co mu taka wiedza. Szybko jednak złapał się na swoim, jak sam przyznał, ograniczonym sposobie myślenia.

"Nie chcę, aby moje córki dorastały w świecie, w którym panuje staromodny podział ról i pogląd, że kobiety robią jedną rzecz, a mężczyźni inną. Chciałbym, żeby moje córki zdobywały różne umiejętności niezależnie od płci, aby fakt, że są dziewczynkami nie ograniczał ich możliwości i perspektyw" - wyjaśnił.

Dla innego uczestnika, rozwodnika Tima Angove’a, warsztaty miały być sposobem na to, aby zaimponować swojej córce, która zwykle sama układała swoje włosy i nikomu nie pozwala się do nich zbliżać. Ojciec dziewięciolatki uznał, że wyposażony w pewną wiedzę i kompetencje zaimponuje swojej latorośli. Dziś każdego ojca zachęca do tego, aby, jeśli ma taką możliwość zapisał się na warsztaty albo samodzielnie się tego nauczył.

"Każdy ojciec powinien tego spróbować. Płeć nie ma tu znaczenia, to po prostu kolejna rzecz, którą mogę robić wspólnie z córką. Poza tym uważam, że dziewczynki powinny widzieć, że mężczyźni również mogą, potrafią i chcą robić takie rzeczy" - podsumował.

Czytaj więcej:

Równouprawnienie w Polsce dopiero za 107 lat? Ruszyła akcja społeczna #nieczekam107lat

Mężczyzna "poślubił" garnek, by wyśmiać stereotypy na temat kobiet

"The Guardian": Zabawki Lego utrwalały szkodliwe stereotypy na temat płci

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama