Andy Murray: "Uwielbiam oglądać Igę Świątek"

Rozstawiona z numerem ósmym Świątek pokonała wczoraj Ukrainkę Martę Kostiuk 6:3, 6:4. Spotkanie było znacznie trudniejsze dla Polki niż mógłby sugerować wynik. Nie brakowało w nim ciekawych zagrań i długich wymian, a ostatnią akcję faworytka zakończyła efektownym lobem.

Postawę grającej ofensywnie tenisistki z Raszyna docenił m.in. Andy Murray. "Uwielbiam oglądać Igę Świątek" - napisał na Twitterze były lider światowego rankingu, zdobywca trzech tytułów wielkoszlemowych i dwukrotny mistrz olimpijski.

Świątek nie pozostała dłużna dwukrotnemu zwycięzcy Wimbledonu, który może pochwalić się tytułem szlacheckim. "Dziękuję, Sir Andy! Przypadkiem nie byłbyś zainteresowany wspólnym treningiem? Naprawdę potrzebuję poprawić swoją grę na trawie" - odpisała Szkotowi.

W 2018 roku co prawda wygrała juniorską edycję londyńskiej imprezy wielkoszlemowej, ale w kolejnym sezonie - debiutując w seniorskich zmaganiach - przegrała mecz otwarcia.

Murray często docenia osiągnięcia i styl tenisistek. W przeszłości, pytany o zawodniczkę, którą najbardziej lubi oglądać na korcie, wskazał słynącą z technicznych umiejętności Agnieszkę Radwańską.

Po wczorajszym meczu w komplementowaniu Świątek dołączył do niego Roddick, który triumfował w 2003 roku w US Open, a poza tym cztery razy dotarł do finału wielkoszlemowej rywalizacji. Pod wpisem Szkota dodał: "Zgadzam się. Jest niesamowita". Polka za tę pochwałę również podziękowała Amerykaninowi.

W jutrzejszym ćwierćfinale Świątek zmierzy się z rozstawioną z numerem 17. Greczynką Marią Sakkari.

Dzisiaj natomiast Polka wraz z Bethanie Mattek-Sands awansowały do półfinału debla. Rozstawiony z numerem 14. polsko-amerykański duet pokonał Chorwatkę Dariję Jurak i Słowenkę Andreję Klepac (11.) 6:3, 6:2.