Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Amsterdam: W dzielnicy czerwonych latarni pojawią się zasłony?

Amsterdam: W dzielnicy czerwonych latarni pojawią się zasłony?
Będą to największe zmiany w seksprzemyśle, odkąd państwo to zalegalizowało prostytucję prawie 20 lat temu. (Fot. Getty Images)
Burmistrz Amsterdamu Femke Halsema ogłosiła wczoraj, że planuje zmiany w słynnej dzielnicy czerwonych latarni, by chronić osoby świadczące usługi seksualne; nie wyklucza zlikwidowania wystaw w oknach, w których kobiety prezentują się przechodniom.
Reklama
Reklama

Zdaniem pierwszej kobiety na stanowisku szefa władz Amsterdamu, podjęcie pewnych środków jest konieczne ze względu na zmiany społeczne, w tym coraz częstszy handel ludźmi czy rosnącą liczbę turystów odwiedzających dzielnicę; wielu z nich wbrew panującym tam zasadom robi zdjęcia kobietom i nagrywa filmy z ich udziałem, a potem publikuje je w internecie. Agencja Reutera podkreśla, że będą to największe zmiany w holenderskim seksprzemyśle, odkąd państwo to zalegalizowało prostytucję prawie 20 lat temu.

"Do zmian zmuszają nas okoliczności, ponieważ Amsterdam się zmienia. Myślę, że wiele spośród kobiet, które tam pracują, czuje się upokarzanych, wyśmiewanych" - oświadczyła Halsema.

Władze Amsterdamu w raporcie o przyszłości prostytucji w tym mieście rozważają różne scenariusze zmian w tej dzielnicy wąskich alejek i kanałów, w której można skorzystać z usług seksualnych. Mowa m.in. o zlikwidowaniu 330 okien wystawowych wychodzących na ulice, z których prostytutki zachęcają klientów do skorzystania z ich usług, o zredukowaniu liczby domów publicznych w centrum miasta czy zamknięciu ich wszystkich, przeniesieniu w inne miejsce i utworzeniu większej liczby lokali o tym charakterze, gdzie kobiety mogłyby pracować legalnie.

Halsema to pierwsza kobieta na stanowisku szefa władz Amsterdamu. (Fot. Getty Images)

Możliwe jest również rozwiązanie stosowane - jak podkreśliła burmistrz - w Hamburgu, czyli szersza propozycja utworzenia "erotycznej strefy miejskiej", do której wchodziłoby się przez specjalne bramki wejściowe.

Proponowane scenariusze mają być najpierw w tym miesiącu omawiane z mieszkańcami i przedsiębiorcami na spotkaniach w ratuszu; następnie wybrane rozwiązanie ma być poddane pod głosowanie w radzie miasta jeszcze w tym roku.

Halsema wyjaśniła, że celem zmian jest ochrona kobiet w obliczu pogarszających się warunków pracy, walka z przestępczością oraz odświeżenie otoczonego kanałami 500-letniego Starego Miasta Amsterdamu, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Burmistrz podkreśla, że nie ma w planach zdelegalizowania prostytucji. "Zalegalizowaliśmy prostytucję, ponieważ uważaliśmy - i nadal uważamy - że legalna prostytucja daje kobiecie szansę na autonomię, niezależność" - mówiła. Dodała, że kryminalizacja usług seksualnych sprawia, że kobiety są bardziej narażone na nadużycia.

Reuters zauważa, że poprzednie wysiłki władz miasta w celu większej kontroli nad dzielnicą czerwonych latarni były stanowczo krytykowane przez pracowników seksualnych oraz podmioty działające w przemyśle usług seksualnych.

Również najnowsze propozycje władz miejskich zostały sceptycznie przyjęte przez kobiety pracujące jako prostytutki. "Jeśli zasłonią okna, wszystkie pracownice seksualne zejdą do podziemia i (władze - PAP) będą potrzebować dużo więcej ludzi, by tym zarządzać i to kontrolować. Więc nie sądzę, by to zadziałało" - powiedziała w rozmowie z Reuterem używająca pseudonimu Foxxy Angel prostytutka, członkini organizacji PROUD broniącej interesów pracowników seksualnych. Wyjaśniła, że wiele kobiet woli pracować w tym miejscu, gdzie mają dobre warunki sanitarne i mogą nawiązywać kontakt wzrokowy z klientami. Przyznała jednak, że prostytutki często spotykają się z pogardą i niewłaściwym zachowaniem zwiedzających. "Turyści nie wiedzą, jak się w tym miejscu zachowywać" - oceniła.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama