Amazon pozwany za nagrywanie głosów dzieci bez ich zgody
"Alexa rutynowo nagrywa i klasyfikuje głosy milionów dzieci bez ich zgody, ani zgody ich rodziców" - napisano w pozwie, który złożono w imieniu 10-letniej mieszkanki stanu Massachusetts wcześniej w tym tygodniu w sądzie w Seattle. Inny pozew dotyczący tej samej sprawy został złożony w sądzie w Los Angeles w Kaliforni, w imieniu 8-letniego chłopca.
Przeciwko Amazonowi złożono również pozew na poziomie federalnym. Stwierdzono w nim, że praktyka koncernu Jeffa Bezosa polegająca na "stałym nagrywaniu głosu użytkownika" kontrastuje z działaniami innych producentów elektroniki sterowanej głosem, którzy usuwają próbki głosowe użytkowników po pewnym czasie albo nie gromadzą tych danych w ogóle.
Jak podaje dziennik "Seattle Times", w dokumentach procesowych napisano, iż urządzenia wyposażone w inteligentnego asystenta Alexa transmitują każde słowo wypowiedziane po zarejestrowaniu przez urządzenie komendy, która wybudza je ze stanu braku aktywności niezależnie od tego, kto je wypowiada i czy posiada na swoim smartfonie oprogramowanie do sterowania urządzeniem.
Zdaniem osób, które zdecydowały się pozwać Amazon, Alexa może identyfikować konkretne osoby na podstawie ich głosu, a koncern ma możliwość informowania osób, które wcześniej nie wyraziły zgody na nagrywanie, o tym, że taka procedura ma miejsce, jak i o zgodę poprosić. Firma może też zdaniem powodów dezaktywować funkcję ciągłego nagrywania dla osób, które nie wyraziły na to zgody.
Gazeta odnotowuje, że w opinii osób, które pozwały Amazon, praktyki firmy naruszają prawo obowiązujące na Florydzie, w Illinois, Michigan, Maryland, Massachusetts, New Hampshire, Pensylwanii i Waszyngtonie. We wszystkich tych stanach podmioty chcące nagrywać czyjś głos zobowiązane są do wcześniejszego uzyskania ważnej zgody osoby nagrywanej, niezależnie od jej wieku.
Jak podaje dziennik, koncern Jeffa Bezosa nie odniósł się do sprawy.