Aldi i Lidl zamkną sklepy w Anglii, żeby pracownicy mogli obejrzeć mecz
Finał mundialu rozpocznie się o godz. 16:00, a oba brytyjskie oddziały supermarketów ogłosiły w mediach społecznościowych, że zakupy będzie można robić tego dnia tylko do godz. 15:00 - wszystko po to, aby pracownicy sieci mogli wygodnie zasiąść przed telewizorami i kibicować "Trzem Lwom".
Pierwszy o swojej decyzji poinformował Aldi. "Jeśli Anglia dojdzie do finału, to w niedzielę, 15 lipca, zamkniemy sklepy o 15:00. Chcemy, aby nasi koledzy byli dwunastym zawodnikiem, który będzie dopingował chłopaków. #BringItHome" - napisali na Twitterze przedstawiciele detalisty.
Kilka godzin później taką samą decyzję podjął Lidl, który jest oficjalnym sponsorem reprezentacji Anglii.
Ze względu na obowiązujące na Wyspach przepisy ograniczające handel w niedziele, wszystkie sklepy i tak muszą zakończyć pracę o 16:00. Tym razem jednak ta jedna godzina robi różnicę dla pracowników sklepów.
Tysiące kibiców polubiło i udostępniło na Twitterze zarówno post Lidla, jak i sieci Aldi, dziękując niemieckim firmom za wspieranie drużyny Garetha Southgate'a i gratulując im sportowego ducha.
Dzisiaj Trzem Lwom na drodze do finału staną rewelacyjni Chorwaci. Półfinałowy mecz rozpocznie się o godz. 19:00 czasu GMT.