Airbnb znów zaostrza zasady wynajmu w sylwestra

Jak przekonuje Airbnb, wprowadzone restrykcje pozwoliły ograniczyć o 56 proc. niechciane sylwestrowe imprezy. Tylko w zeszłym roku 340 tys. użytkowników zostało zablokowanych lub uniemożliwiono im rezerwację lokum na sylwestra. I w tym roku ci, którzy planują zorganizować imprezę w wynajętym domu lub mieszkaniu, mogą się gorzko rozczarować.

Airbnb ponownie wprowadza ograniczenia dla osób bez historii rezerwacji czy pozytywnych opinii. W przypadku tej grupy obowiązuje z całkowity zakaz możliwości najmu lokum na noc sylwestrową. Rezerwacje na dwie trzy noce będą możliwe tylko dla tych najemców, którzy mają jedynie pozytywne opinie, a i te rezerwacje także będą obwarowane restrykcjami.

W zeszłym roku zakaz dotyczył Stanów Zjednoczonych, Kanady, Brazylii, Australii, Nowej Zelandii, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, do tej listy dodać należy także Irlandię, Portugalię i Holandię, o które rozszerzono tegoroczny zakaz.

Jak podkreśliła w komunikacie Naba Banerjee, szefowa działu produktów Airbnb, większość gości respektuje zasady najmu, szanuje własność ich gospodarzy i spokój oraz komfort ich sąsiadów. Jednak wciąż zdarzają się niechlubne wyjątki, którym w sylwestrową noc, platforma usilnie stara się zapobiec.

"Te mechanizmy obronne pomogą promować odpowiedzialne podróżowanie i pomogą zapobiegać rzadkim przypadkom niepożądanego zachowania, a także pozwolą gospodarzom, gościom i społecznościom cieszyć się obchodami końca roku ze spokojem" – podkreśliła Banerjee.

Aby móc z łatwością realizować wprowadzone zasady, Airbnb uruchomiło technologię, która weryfikuje rezerwacje i blokuje te obarczone ryzykiem. Chętni gospodarze mogą także skorzystać z bezpłatnego czujnika hałasu.