Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

A photo of a Pole won the hearts of the British

A photo of a Pole won the hearts of the British
Uchwycenie momentu, jak zwierzę "pokazuje język", wcale nie było łatwym zadaniem. (Fot. Tomasz Kowalski)
A photo of a cow has stolen the 'British Photography Awards 2020' jury's heart, winning the second prize in the 'Pet & Domesticated Animal Photographer' category. The author of this unusual photograph is Tomasz Kowalski.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

O konkursie dowiedział się w ostatniej chwili, od kolegi "po fachu". "Poznałem go parę miesięcy wcześniej na jednej ze szkockich wysp Isle of Jura, podczas mojej corocznej wyprawy fotograficznej w to malownicze miejsce" - zdradza w rozmowie z portalem Londynek.net.

Tomasz Kowalski na "British Photography Awards 2020" wysłał w sumie 10 zdjęć. "Ku mojemu ogromnemu zdumieniu, aż trzy trafiły na shortlist w kategoriach: Street, Portrait oraz Pets & Domesticated Animals, co już było dla mnie niewyobrażalnym sukcesem" - przyznaje Polak, który na Wyspach mieszka od 15 lat.

To zdjęcie polskiego fotografa również trafiło na "shortlist" prestiżowego konkursu. (Fot. Tomasz Kowalski)

Jaka jest zatem historia nagrodzonego zdjęcia, wykonanego na szkockiej wyspie Harris? "Już kiedy tam jechałem, dokładnie wiedziałem, czego chcę, bo parę miesięcy wcześniej upatrzyłem sobie te przecudne krowy" - podkreśla Kowalski.

Jednak uchwycenie momentu, jak zwierzę "pokazuje język", wcale nie było łatwym zadaniem. "Sesja z tym pluszowym cudakiem trwała w sumie ponad półtorej godziny. Aż w pewnym momencie, po zrobieniu setnego zdjęcia, zobaczyłem, że to jest właśnie to! I że warto było przejechać ponad 1 000 km, aby zrobić właśnie to jedno ujęcie" - opowiada artysta.

Niezwykły efekt, jaki uzyskał fotograf, to zasługa jego wielkiego talentu, wdzięcznej "modelki", pięknych szkockich krajobrazów, ale też bardzo profesjonalnego podejścia do pracy. 

"Choć warunki pogodowe były doskonałe, używałem lampy studyjnej z podpiętym dużym softboxem. Chciałem dokładnie doświetlić krowę, ponieważ kąt padania światła nie był idealny. Przy zrobieniu zdjęcia pomagał mi mój kolega Michał, który asystował, trzymając lampę studyjną" - wyjaśnia.

31 stycznia br. i Nigel Farage 30 minut przed Brexitem. (Fot. Tomasz Kowalski)

Zapytany, czy woli fotografować ludzi czy zwierzęta, przyznał, że to zależy od kontekstu fotografii, nad którą akurat pracuje. "Fotografia zwierząt czy podwodna jest dla mnie odskocznią od trudnych projektów dokumentalnych związanych z uzależnieniami i bezdomnością" - wyznaje w rozmowie z portalem Londynek.net.

"Jednak mimo że zwierzęta, przynajmniej dla mnie, są bardziej przewidywalne w swoim zachowaniu i fotografuje mi się je łatwiej, to zdecydowanie wolę fotografować ludzi i historie z nimi związane" - dodaje.

Kowalski zdradza też, że fotografia, którą zajmuje się od zaledwie 2 lat, stała się jego wielką pasją. "Najpierw miało skończyć się tylko na fotografii podwodnej, ale kiedy trafiłem na warsztaty do Polskiej Akademia Fotografii na Wyspach, której wykładowcą jest niesamowity człowiek i fotograf Mariusz Śmiejek, wówczas wszystko potoczyło się inaczej - trochę szybciej i w lepszym kierunku" - wyjaśnia

"W fotografii wszystko mnie pociąga, to istna magia, którą odkrywam każdego dnia". (Fot. Tomasz Kowalski)


"W fotografii wszystko mnie pociąga, to istna magia, którą odkrywam każdego dnia, a od momentu, kiedy świadomie jej używam, sprawia, że staję się lepszym człowiekiem. Bardziej wrażliwym i tolerancyjnym" - zauważa.

Zanim zdjęcie przestawiające szkocką krowę otrzymało nagrodę "British Photography Awards 2020", było wcześniej wielokrotnie wyróżniane. Zostało opublikowane m.in. w amerykańskiej, węgierskiej i greckiej edycji "National Geographic", a także w "Photo Vogue Italy".

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 15.04.2024
    GBP 5.0192 złEUR 4.2851 złUSD 4.0209 złCHF 4.4047 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement