A knife attack in front of the Home Office building in central London
Krótko po godz. 13:00 policjanci zjawili się na położonej w pobliżu parlamentu Marsham Street, gdzie znajduje się siedziba Home Office, w odpowiedzi na zgłoszenie o mężczyźnie uzbrojonym w nóż.
Po dotarciu na miejscu natknęli się na człowieka z obrażeniami zadanymi nożem. Początkowo poinformowano, że rany zagrażają życiu mężczyzny - w późniejszym komunikacie uspokojono, że jednak nie. Ofiara została opatrzona na miejscu i przewieziona do szpitala.
Funkcjonariusze zatrzymali innego mężczyznę na miejscu zdarzenia w związku z podejrzeniem, że dopuścił się ciężkiego uszkodzenia ciała.
Według relacji obecnego na miejscu fotoreportera agencji Reutera, mężczyzna z ranami twarzy i śladami krwi na torsie został wyprowadzony przez policjantów z budynku Home Office.
BBC podało na stronie internetowej, że zaatakowany mężczyzna w siedzibie ministerstwa poprosił o udzielenie pomocy, a następnie zarządzono zakaz opuszczania budynku.
Rzeczniczka policji przekazała, że na razie trudno ocenić, czy incydent miał jakiś związek z Home Office, podkreśliła jednak, że póki co brak przesłanek sugerujących, że miał on podłoże terrorystyczne. W sprawie wszczęto dochodzenie.
"Myślami jestem przy ofierze i jej bliskich po tym strasznym, niesprowokowanym ataku z użyciem noża na Marsham Street" - napisała minister spraw wewnętrznych Priti Patel na Twitterze.