Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

77-letnia Polka jedną z ostatnich ocalałych z Holokaustu w UK. Teraz obawia się deportacji

77-letnia Polka jedną z ostatnich ocalałych z Holokaustu w UK. Teraz obawia się deportacji
Polka spędziła w UK ostatnie 73 lata życia, gdy trafiła tutaj jako uchodźca. Teraz musi udowadniać, że ma prawo do pozostania. (Fot. Twitter/@lloydhardy)
Irena Jendrycha została wyzwolona z austriackiego obozu koncentracyjnego zaledwie 12 minut przed zaplanowaną egzekucją. Przez większość swojego dorosłego życia mieszkała w szkockim Dundee, a obecnie - jak donosi 'Daily Mirror' nie wie, czy ma prawo do pozostania na Wyspach w związku z Brexitem.
Reklama
Reklama

Irenę Jendrychę i jej matkę dzieliło zaledwie 12 minut od śmierci, gdy obóz koncentracyjny w Austrii, w którym były więzione, został wyzwolony pod koniec II wojny światowej. Teraz 77-latka obawia się o swoją przyszłość po tym, gdy musiała ubiegać się o status osoby osiedlonej w ramach programu EU Settlement Scheme. 

Ostateczny termin składania wniosków przez obywateli UE upłynął 1 lipca. Polka, która 70 lat temu otrzymała status uchodźcy, wciąż jednak nie otrzymała informacji o tym, czy status został jej przyznany - pomimo tego, że od czasu zakończenia wojny nigdy nie wyjechała poza Wielką Brytanię. Z tego powodu nie potrzebowała paszportu.

Swoje życie zawodowe spędziła pomagając wielu potrzebującym mieszkańcom Wielkiej Brytanii. Podawała m.in. gorące posiłki bezdomnym, a także organizowała zbiórki ubrań i pościeli dla uchodźców. Fakt, że została uratowana z rąk nazistów, nazywa wprost "boską interwencją".

Zanim trafiła do Wielkiej Brytanii, spędziła niemal 5 lat w licznych ośrodkach dla uchodźców we Włoszech, Anglii i Szkocji.

Poseł SNP z okręgu Dundee West - Chris Law - zaapelował już do Borisa Johnsona, aby wziął sprawę Ireny Jendrychy "we własne ręce".

"Kiedy widzę, co dzieje się w otaczającym nas świecie, mam wrażenie, jakby historia się powtarzała i obawiam się, że najgorsze dopiero nadejdzie" - uważa Polka, wskazując na podobieństwa obecnych nastrojów społecznych do tych sprzed II wojny światowej.

Kiedy poproszono ją po raz pierwszy o aplikowanie o settled status, 77-latka "poczuła się wyrzutkiem bez poczucia przynależności".

"Zadawano mi pytanie za pytaniem o moje życie i pracę. W pewnym momencie ktoś powiedział, że faktycznie mogę zostać deportowana, a mieszkam tu od 73 lat" - dodała.

Rzecznik Home Office podkreślił w odpowiedzi na doniesienia prasowe, że wszystkie osoby, które wciąż nie otrzymały decyzji w sprawie przyznania statusu, mają zagwarantowane wszelkie prawa.

"Zdajemy sobie sprawę z sytuacji pani Ireny Jendrychy i kontaktujemy się z nią w celu potwierdzenia jej statusu w Wielkiej Brytanii" - podsumował.

Czytaj więcej:

UK zaostrza prawo. Cztery lata więzienia za próbę przedostania się na Wyspy na pontonie

Media w UK: Wielu seniorów z UE nie złożyło wniosku o settled status

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.04.2024
    GBP 5.0812 złEUR 4.3353 złUSD 4.0741 złCHF 4.4777 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama