41 rannych w wypadku w Kent. W trakcie zaczęło się rodzić dziecko
Trzy osoby z poważnymi obrażeniami i 38 lżej rannych trafiło wczoraj do szpitala w Orpington po tym, jak autobus uderzył w barierkę i wylądował na lewym boku, zsuwając się z pobocza. Policja, pogotowie i straż pożarna zostały wezwane na M25 na wysokości Swanley krótko przed 16:00.
"Z dumą obserwowaliśmy zespoły ratunkowe pracujące wspólnie w tak efektywny sposób. Jako ciekawostkę dodamy, że na miejscu zdarzenia przyszło na świat dziecko” - napisała na Twitterze Kent Police.
Jak podał "The Guardian”, ciężarna zatrzymała się obok miejsca wypadku, prosząc o pomoc medyczną.
“Mało brakowało, by ktoś dzisiaj zginął. Zamiast tego, wróciliśmy do domów późno, ale ze świadomością, że nie było złych wieści” - skomentował jeden z policjantów wezwanych do wypadku.
Strażacy z Kent Fire and Rescue Service opublikowali z kolei wpis, w którym poinformowali, że byli zmuszeni ciąć pojazdy w celu wydobycia dwóch uwięzionych osób.
Droga została zamknięta, a kierowcy utknęli w godzinnych korkach.