Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

4 lata od zaginięcia Konrada Misiaka. Garda: "Poszukajmy odpowiedzi wśród Polaków"

4 lata od zaginięcia Konrada Misiaka. Garda: "Poszukajmy odpowiedzi wśród Polaków"
Konrad Damian Misiak ma 35 lat, 165 cm wzrostu, ciemne krótkie włosy i brązowe oczy. (Fot. ITAKA)
'Rozwiązanie tajemnicy musi tkwić w polskiej społeczności w Irlandii' - stwierdzili detektywi prowadzący śledztwo w sprawie zaginięcia Konrada Misiaka. 35-latek zniknął w 2014 roku.
Reklama
Reklama

W 4. rocznicę zaginięcia Polaka Garda ponowiła apel o pomoc w jego odnalezieniu. Śledczy skupiają się głównie na rejonach Dublina i Wexford.

Zniknięcie 35-latka zgłosili jego współlokatorzy. Ostatni raz mieli z nim kontakt na początku lutego 2014. Pomimo szeroko zakrojonych poszukiwań, nie udało się jednak ustalić, co się z nim stało.

Misiak przebywał w Irlandii 7 lat, a ostatnio mieszkał w dublińskiej dzielnicy Finglas. Według inspektora Desa McTiernana z Blanchardstown Garda Station, Polak mógł tuż przed zaginięciem wyjechać do Courtown w hrabstwie Wexford.

“Konrad został opisany przez współlokatorów jako szatyn w okularach, o wzroście około 157 cm i drobnej budowie ciała. Gdy widziano go po raz ostatni, miał na sobie dżinsowe spodnie i granatową kurtkę. Każda, nawet najdrobniejsza informacja, może pomóc w śledztwie. Apelujemy o pomoc szczególnie do polskiej społeczności w Irlandii” - podkreślił McTiernan.

Inspektor zaznaczył, że choć sprawa traktowana jest jako zaginięcie, to śledczy "biorą pod uwagę różne wersje wydarzeń”. Policjant z 24-letnim stażem określił sprawę "jako bardzo niezwykłą”.

"Fakt, że przez 4 lata nie natrafiliśmy na żaden ślad, jest nietypowy. Analizy techniczne i czynności dochodzeniowe doprowadziły nas do Courtown. Przypuszczamy, że Misiak przebywał tam na początku lutego. Jednak poza tym nie udało nam się osiągnąć żadnych postępów” - przyznał McTiernan.

W najbliższych tygodniach Gardziści mają zamiar wyjechać do Polski, by porozmawiać z rodzicami i siostrami zaginionego. Do tej pory służby kontaktowały się z rodziną jedynie telefonicznie.

"Chcemy usiąść z nimi i porozmawiać, przekazać świeże dane i być może usłyszeć coś nowego od nich. Po takim czasie lepiej jest rozmawiać osobiście. Oni bardzo się martwią o swojego syna i brata” - przekazał inspektor.

Gardziści planują także rozdystrybuować wśród Polaków około 200 ulotek z apelem o pomoc w odnalezieniu mężczyzny.

Osoby posiadające jakiekolwiek informacje w tej sprawie proszone są o kontakt z Crimestoppers, anonimowo, pod numerem telefonu 1800 25 00 25. Za szczególnie przydatne dla śledztwa wiadomości przewidziana jest nagroda pieniężna.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama