Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

13-letni Kacper wybudzony ze śpiączki przez swój ulubiony zapach

13-letni Kacper wybudzony ze śpiączki przez swój ulubiony zapach
Kacper czuje się już lepiej, choć wciąż ma problemy z mową i prawą ręką. (Fot. Metro.co.uk/screenshot)
Kacper Krauze, który w lutym tego roku wpadł do wody podczas wiosłowania na rzece Eden w Kumbrii, w dość niezwykły sposób wybudził się z trwającej 3 tygodnie śpiączki. Nastąpiło to po tym, jak poczuł zapach swojego ulubionego dezodorantu - informują brytyjskie media.
Reklama
Reklama

13-latek wpadł do lodowatej wody, kiedy wiosłował ze swoimi kolegami na rzece Eden w Kumbrii -  wypadek miał miejsce w lutym tego roku. Kacper spędził pod lodowatą wodą 25 minut, zanim służby ratunkowe wyciągnęły jego ciało. Ratownicy medyczni przetransportowali chłopca do szpitala w Newcastle helikopterem, a w drodze przywrócili mu krążenie. 

Rodzina Kacpra i pielęgniarki przez 3 tygodnie bezskutecznie próbowały go wybudzić. Jak informuje serwis Metro.co.uk, nastolatek otworzył oczy dopiero wtedy, gdy jego mama na oddziale intensywnej terapii użyła dezorodrantu.

"To był cud. Próbowaliśmy wszystkiego, żeby go obudzić. Pielęgniarka zasugerowała, abym przyniosła jego kosmetyki, żeby go umyć. Gdy tylko użyłam dezodorantu, natychmiast otworzył oczy. Musiał pamiętać, że to jego ulubiony zapach. Zawsze kochał Lynxa i nadal go używa" - wspomina mama Kacpra, 43-letnia Wioletta z Appleby w Kumbrii. 

Kacper spędził pod wodą 25 minut. (Fot. Metro.co.uk/screenshot)

"Tak bardzo się staraliśmy, żeby wybudził się ze śpiączki. Graliśmy muzykę, spędziliśmy wiele godzin rozmawiając z nim. Ale w końcu Lynx to zrobił. Po prostu nie mogłam w to uwierzyć. To był absolutny cud" - dodała. 

Jak zauważają media, Kacper, który ma starszego brata Karola, przeszedł szok, kiedy wpadł do lodowatej rzeki. Rodzice chłopca - Wioletta i Marek - odebrali telefon, że doszło do wypadku. 

"Pobiegliśmy do samochodu i pojechaliśmy prosto nad rzekę. Kiedy przyjechaliśmy, Marek i Karol pobiegli do rzeki, by go znaleźć. Płakałam i krzyczałam. Ktoś zadzwonił po straż pożarną i to strażak wskoczył do rzeki i wyciągnął go. Był w wodzie naprawdę bardzo długo. Utonął. Później powiedzieli nam, że w ambulansie lotniczym lekarz dał mu kolejne porażenie prądem i po czterech wstrząsach elektrycznych w końcu poczuli puls. Został przywrócony do życia, ale pozostał w śpiączce" - wspomina matka chłopca.

"Jestem bardzo wdzięczny wszystkim lekarzom, pielęgniarkom i ambulansowi lotniczemu Great North Air Ambulance za uratowanie mojego życia. Zawsze kochałem Lynxa. To mój ulubiony zapach. Nigdy nie przypuszczałem, że uratuje mnie ze śpiączki. Od teraz zawsze będę go używać. Przynosi mi szczęście" - skomentował sam Kacper, który obecnie wciąż ma problemy z mową oraz używaniem prawej ręki.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama