100 tys. euro odszkodowania dla polskiego ogrodnika
Jak informuje "Irish Independent", do zdarzenia doszło w 2012 roku. Zamieszkały w Castlerea (hrabstwo Roscommon) Sławomir Marek pracował w jednym z domów na terenie Dublina. W tym dniu miał do usunięcia uschniętą gałąź drzewa. W tym celu posłużył się stojącą w garażu drabiną. Polak wspiął się na stopnie, podczas gdy kolega miał przytrzymywać narzędzie. Według zeznań poszkodowanego, w pewnym momencie współpracownik oddalił się jednak, nie informując o tym. Wtedy Polak spadł, łamiąc nadgarstek oraz uderzając się w głowę.
Po zbadaniu drabiny sądowi eksperci stwierdzili, że choć nie była ona w doskonałym stanie, to wypadku dałoby się uniknąć, gdyby mężczyzna był przez cały czas asekurowany.
Polak pozwał pracodawcę, Summitto Garden Architecture and Landscape Design oraz właściciela posesji, Kevina O'Higginsa. Sąd uznał jednak, że odpowiedzialność za incydent ponosi wyłącznie firma, która nie zapewniła mu bezpiecznych warunków pracy. To do obowiązków pracodawcy należało zapewnienie odpowiedniego sprzętu oraz bezpiecznego systemu robót.
Po wypadku poszkodowany wymagał operacji w pełnym znieczuleniu, a następnie przez 7 tygodni nosił na nadgarstku szynę. Krótko po zdarzeniu stracił pracę, a następnie był bezrobotny aż do początku 2017 roku. Obecnie pracuje w przemyśle lekkim.
Pozwana poinformowała sąd, że nie mieszka w Irlandii i nie stać jej na zapewnienie sobie obrońcy. W sumie sąd przyznał Polakowi €100,8 tys. odszkodowania.