Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

1.5 million of Poles have depression

1.5 million of Poles have depression
Fot. Thinkstock
In Poland, 1.5 million people suffer from depression.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish
Co najmniej połowa cierpiących na depresję nie szuka pomocy specjalisty, chociaż schorzenie to można skutecznie leczyć - alarmują specjaliści.

Obecnie na świecie na depresję cierpi 350 mln ludzi. "Co piąta kobieta i co dziesiąty mężczyzna w ciągu życia ma co najmniej jeden epizod depresji. U kobiet z reguły pojawia się on po urodzeniu dziecka, a u mężczyzn w związku z niepowodzeniami zawodowymi" - wyjaśnia prof. Bartosz Łoza, kierownik Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Depresja jest najczęściej diagnozowana u osób między 20. a 40. rokiem życia. Kobiety cierpią na nią dwukrotnie częściej. W Polsce liczbę osób z depresją szacuje się już na 1,5 mln.

Dr Iwona Mazurek-Patejuk z Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia przypomina, że zgodnie z przewidywaniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) do 2020 r. depresja zajmie drugie miejsce wśród chorób będących najczęstszymi przyczynami przedwczesnej śmierci lub uszczerbku na zdrowiu.

Już teraz depresja na świecie przyczynia się co roku do 1 mln zgonów, tj. 3 800 każdego dnia. Jest bowiem głównym czynnikiem ryzyka samobójstwa. Według prof. Łozy, coraz częściej depresja nie jest związana z jakąś tragedią życiową, jak np. utrata dziecka. Te "gigantyczne liczby" napędzane są w dużym stopniu przez współczesny styl życia - szybkie tempo, brak równowagi między pracą a wypoczynkiem, przeciążenie obowiązkami.

Dr Mazurek-Patejuk zwraca uwagę, że jednym z podstawowych objawów przy rozpoznawaniu depresji - obok smutnego, depresyjnego nastroju - jest anhedonia. Jest to brak lub utrata zdolności do odczuwania przyjemności i satysfakcji, do przeżywania radości z tego co do tej pory ją przynosiło, jak np. zapach porannej kawy, uprawianie ogrodu, zabawa z wnukami.

"Towarzyszy temu brak spontaniczności w wyrażaniu takich emocji, jak złość czy radość. Stany emocjonalne wyrażane przez osobę, która nie odczuwa przyjemności są bardzo przygaszone, mają jeden szary monotonny koloryt" - tłumaczy specjalistka.

Jak ocenia z kolei prof. Łoza, wzrost liczby osób z depresją wiąże się również ze znacznym wydłużeniem się średniej oczekiwanej długości życia ludzi. Im dłużej żyjemy, tym większe jest ryzyko zachorowania na jakąś chorobę przewlekłą, a depresja często pojawia się przy chorobie somatycznej i wtedy cierpienie pacjenta się podwaja.

"Nie zapominajmy jednak, że depresja jest uleczalna. Leki przeciw depresji są dla pacjenta jak kołderka, w której trzeba się wygrzać, dają szansę na wprowadzenie zmian w życiu. A im dłużej je stosujemy, tym ich skuteczność wzrasta" - wyjaśnia psychiatra.

Niestety, co najmniej połowa osób cierpiących na depresję nie zgłasza się do lekarza; pacjenci boją się też leczenia lekami przeciwdepresyjnymi.
    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement