Brytyjskie społeczeństwo ufa bardziej UE niż parlamentowi własnego kraju

Jak podaje Independent.co.uk, społeczne zaufanie do parlamentu w Westminsterze spadło o 10 punktów procentowych do zaledwie 22 proc. od czasu referendum w sprawie Brexitu. Mimo że popularność UE wśród Brytyjczyków od wczesnych lat 80. pozostawała daleko w tyle za parlamentem, od czasu Brexitu zaufanie do Brukseli wzrosło o siedem punktów procentowych, do 39 proc.

Wyniki pochodzą z analizy ponad 20 krajów przeprowadzonej przez Policy Institute w King's College London (KCL) w ramach World Values ​​Survey – jednego z największych badań społecznych na świecie.

Kolejnym dowodem świadczącym o tym, że społeczeństwo żałuje, iż doszło do Brexitu, jest to, że tylko 24 proc. badanych stwierdziło, że są "zadowoleni" z wyjścia UK z UE. Tymczasem około 49 proc. jest z tego powodu niezadowolonych.

Jeden z posłów Partii Konserwatywnej, David Davis, stwierdził, że zmiana nastawienia społecznego wynika z "nieprzyjemnego sporu" o Brexit, toczącego się w parlamencie w ostatnich latach. Były minister ds. Brexitu zauważył również, że tabloidy przestały "cały czas uderzać w Brukselę".

Tymczasem przewodniczący rządowego organu nadzorczego Office for Budget Responsibility (OBR), Richard Hughes, stwierdził ostatnio, że Brexit wpłynął na brytyjską gospodarkę tak samo, jak pandemia Covid-19 i kryzys związany z cenami energii. Produkt krajowy brutto (PKB) UK będzie o 4 proc. niższy, niż gdyby kraj pozostał w UE - potwierdził szef OBR.

Według KCL, najnowsze wyniki pokazują wyraźny podział poglądów wśród obywateli. Ci z pokolenia przedwojennego (34 proc.) i tzw. wyżu demograficznego (28 proc.) mają większe zaufanie do parlamentu niż młodsi millenialsi (17 proc.) i pokolenie X (19 proc.).

Z najnowszego badania World Values ​​Survey UK wynika również, że Wielka Brytania plasuje się poniżej średniej wśród wszystkich krajów na świecie, w tym Iranu i Chin, jeśli chodzi o zaufanie społeczne do policji. Tylko dwie trzecie (67 proc.) ankietowanych Brytyjczyków stwierdziło, że ma duże lub całkiem duże zaufanie do policji, w porównaniu do 87 proc. w 1981 roku.