Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"W Unii każdy może mieszkać, gdzie chce"

"W Unii każdy może mieszkać, gdzie chce"
Fot. Thinkstock
Swoboda przepływu osób to fundament UE - zgodzili się wczoraj w Warszawie ministrowie ds. europejskich Polski i Niemiec. To odpowiedź polityków na pomysł brytyjskiego premiera, aby ograniczyć imigrantom świadczenia.
Reklama
Reklama
Obaj politycy zgodzili się, że zgodnie z prawem unijnym każdy obywatel krajów członkowskich może mieszkać i pracować tam, gdzie mu się podoba. "Rozmawialiśmy także bardzo długo na temat swobody przepływu osób w ramach UE. Polska i Niemcy mają w tej sprawie wspólne stanowisko - swoboda przepływu osób jest fundamentem integracji europejskiej i powinna nim pozostać niezależnie od głosów, które pojawiają się dzisiaj w debacie europejskiej" - podkreślił polski minister, Piotr Serafin.

Niemiecki minister Michael Roth - podobnie jak Polacy - krytykuje bytyjskiego premiera w sprawie ograniczenia zasiłków socjalnych dla imigrantów. Roth zaznaczył, że Unia to nie tylko gospodarka i wspólny rynek, ale przede wszystkich wartości. "Wolność, demokracja, państwo prawa, ochrona i zabezpieczenie praw mniejszości, swoboda przepływu osób i pracowników, to nasze podstawowe wartości. Chcemy o nie wspólnie walczyć i to - podkreślam - bezkompromisowo".

David Cameron wywołał prawdziwą burzę. Pod koniec listopada ub.r. "karygodnym niedopełnieniem obowiązków" nazwał decyzję z 2004 roku, kiedy to rząd Partii Pracy otworzył bez ograniczeń rynek pracy dla pracowników z nowych państw UE. Efektem był przyjazd m.in. kilkuset tysięcy Polaków. Cameron napisał też w "Financial Times", że rezygnacja z wprowadzenia wobec Polaków i innych "nowych" obywateli UE przejściowych ograniczeń w dostępie do rynku pracy była "ogromnym błędem".

Z kolei w minioną niedzielę brytyjski premier zasygnalizował, że prawo do zapomogi dla imigrantów na dzieci, które pozostały w kraju ojczystym, będzie jednym z punktów negocjacyjnych Londynu z Brukselą w sprawie nowego statusu członkowskiego Wielkiej Brytanii w UE. Wskazał przy tym na polskie dzieci.

Wypowiedź ta odbiła się szerokim echem w Polsce. W środę o tej kwestii premier Donald Tusk rozmawiał telefonicznie z Cameronem.

Polskich imigrantów broni minister Serafin, który podkreśla, że każdy Polak, który ciężko pracuje, płaci podatki na Wyspach Brytyjskich, ma prawo korzystać z sytemu zabezpieczenia społecznego na Wyspach Brytyjskich.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama