"Chińska matematyka" na Wyspach
3
Chińscy nauczyciele przyjadą do Anglii, żeby udzielać 'mistrzowskich' lekcji matematyki. Powód? Słaby poziom wiedzy matematycznej Brytyjczyków, który zagraża ekonomicznemu rozwojowi kraju.
Reklama
Reklama
W czasie kiedy azjatyccy uczniowie prowadzą w światowych rankingach z wiedzy matematycznej, młodzi Brytyjczycy pozostają w nich daleko w tyle.
Niskie standardy na Wyspach dały wiele do myślenia brytyjskim politykom. W związku z tym resort edukacji postanowił wziąć sprawy we własne ręce i na wywiad środowiskowy do Chin wysłał minister oświaty, Elizabeth Trus.
Polityk z bliska przyglądała się, jak uczą w Chinach, po czym powstał pomysł, aby ściągnąć tamtejszych nauczycieli na Wyspy i nauczyć się od nich mistrzowskich metod nauczania - donosi agencja Press Association.
W ten sposób powstał projekt, który ma ruszyć jesienią br. i działać na zasadzie wymiany, co oznacza, że nie tylko chińcy matematycy przyjadą na Wyspy, ale Brytyjczycy pojadą do Chin.
Ok. 60 Chińczyków trafi do 30 brytyjskich ośrodków, w których matematyka odgrywa kluczową rolę. Z kolei zadaniem Brytyjczyków, którzy będą w Chinach, jest obserwacja tamtejszych metod nauczania i późniejsze wdrożenie ich na Wyspach.
"Dobry poziom wiedzy matematycznej to większy potencjał zarobkowy, a także tarcza ochronna przeciwko bezrobociu" - przekonuje minister oświaty. "Mamy doskonałych nauczycieli matematyki, ale to co widziałam w Chinach, tylko umocniło mnie w przekonaniu, że możemy się od nich bardzo wiele nauczyć" - dodaje Elizabeth Trus.
Niskie standardy na Wyspach dały wiele do myślenia brytyjskim politykom. W związku z tym resort edukacji postanowił wziąć sprawy we własne ręce i na wywiad środowiskowy do Chin wysłał minister oświaty, Elizabeth Trus.
Polityk z bliska przyglądała się, jak uczą w Chinach, po czym powstał pomysł, aby ściągnąć tamtejszych nauczycieli na Wyspy i nauczyć się od nich mistrzowskich metod nauczania - donosi agencja Press Association.
W ten sposób powstał projekt, który ma ruszyć jesienią br. i działać na zasadzie wymiany, co oznacza, że nie tylko chińcy matematycy przyjadą na Wyspy, ale Brytyjczycy pojadą do Chin.
Ok. 60 Chińczyków trafi do 30 brytyjskich ośrodków, w których matematyka odgrywa kluczową rolę. Z kolei zadaniem Brytyjczyków, którzy będą w Chinach, jest obserwacja tamtejszych metod nauczania i późniejsze wdrożenie ich na Wyspach.
"Dobry poziom wiedzy matematycznej to większy potencjał zarobkowy, a także tarcza ochronna przeciwko bezrobociu" - przekonuje minister oświaty. "Mamy doskonałych nauczycieli matematyki, ale to co widziałam w Chinach, tylko umocniło mnie w przekonaniu, że możemy się od nich bardzo wiele nauczyć" - dodaje Elizabeth Trus.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama