"Guardian": Chorwacka policja pali ubrania, telefony i paszporty migrantów

Raport ze zdjęciami spalonych rzeczy oraz zeznaniami o napaściach na tle seksualnym i pobiciach dokonanych przez policję został sporządzony przez organizację humanitarną No Name Kitchen (NNK) i stanowi najnowszy dowód brutalności wobec osób próbujących dostać się do UE - podał dziennik.
"Wypychanie tych ludzi jest jawnym naruszeniem prawa międzynarodowego, które stanowi, że osoby ubiegające się o azyl muszą mieć możliwość złożenia wniosku o azyl po znalezieniu się w granicach kraju" - zaznaczył "Guardian".
Dokument NNK został sporządzony na podstawie wizyt na granicy BiH i Chorwacji pod koniec 2023 r. i na początku 2024 r. Organizacja zidentyfikowała spalone dokumenty osobiste i rządowe, torby, setki telefonów komórkowych i innych przedmiotów codziennego użytku, które potwierdziły zeznania ofiar procederu.
Croatian police accused of burning asylum seekers’ phones and passports https://t.co/APdywRPOCy pic.twitter.com/M9QBB5YvlU
— Guardian Weekly (@guardianweekly) October 10, 2024
Brytyjski dziennik przywołał historię 23-letniej Marokanki w ciąży, która oskarżyła chorwacką policję o "inwazyjne przeszukanie miejsc intymnych i grożenie gwałtem". Podróżująca z mężem, inną kobietą i trójką nieletnich kobieta wyznała, że po wypchnięciu grupy do BiH funkcjonariusze spalili ich przedmioty osobiste.
Chorwackie MSW zaprzeczyło doniesieniom, pisząc w oświadczeniu, że "resort prowadzi politykę zerowej tolerancji wobec wszelkich nielegalnych działań podejmowanych przez funkcjonariuszy".
"W związku z oskarżeniami, że chorwacka policja pali rzeczy zabrane migrantom, informujemy, że oni sami, próbując nielegalnie przekroczyć granicę, pozostawiają i wyrzucają rzeczy osobiste, a czasami je niszczą w celu utrudnienia identyfikacji. Jako osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową chcą uniknąć powrotu z innych państw członkowskich do Chorwacji, gdyż nasz kraj nie jest ich kierunkiem docelowym" - poinformowało chorwackie ministerstwo spraw wewnętrznych.

Media i organizacje chroniące praw człowieka już kilkakrotnie oskarżały chorwackie służby o brutalność i nielegalne odsyłanie migrantów. W 2019 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że chorwacka policja jest odpowiedzialna za śmierć sześcioletniej afgańskiej dziewczynki, która wraz z rodziną została zmuszona do powrotu do Serbii przez tory kolejowe, na których potrącił ją pociąg.
Czytaj więcej:
Nielegalna migracja do Europy centralną trasą śródziemnomorską spadła o 35 proc.
czyzby wzial sie ktos za robote , mozna jednak cos robic
Bardzo dobrze.
No i bardzo dobrze. Niech wiedzą że nie są mile widziani w Europie.
podzielili ludzi na lepszych i gorszych. Teraz majá ubaw ze ten gorszy sort sprzeda innych-sobie podobnych! A tépe pastuchy np. celestyn76 i inni tego typu podázajá równym krokiem za ich medialnym nakazem , bo myslá ze sá lepsi ...
No bo niestety nie zatrzyma się przestępców normalną drogą tylko strachem. Pamietam jak ziomek z Afganistanu opowiadał ze jak oni nawalają do uk szlakiem to omijają Bułgarię bo tam ich wojsko w lesie pałuje, a po 3 latach znajomości mówił ze jego kuzyn co zabił kogoś w afganistanie juz jesg w Niemczech i za kilka miesięcy bedzie w uk. I o taka polityka