Czasy, kiedy kawa z mlekiem stanowiła miły przerywnik w ciągu dnia, była cichą bohaterką towarzyskich spotkań albo sposobem na rozpoczęcie dnia, już minęły. Dziś to, co jemy i pijemy nie tylko ma sprawiać przyjemność, ale również zdziałać zdrowotne cuda.

Zapoczątkowana w 2016 roku moda na kurkumowe latte nie słabnie. Napój na bazie mleka roślinnego, kurkumy i miodu święcił triumfy w mediach społecznościowych. Jak zapewnia magazyn "Elle", złota era złotego napoju wciąż trwa. Miłośnicy tej mikstury zapewniają, że jest to doskonały, uspokajający wieczorny napój.

Kurkumie przypisuje się szereg zdrowotnych właściwości. Zawarta w niej kurkumina jest uznawana za środek przeciwzapalny o właściwościach przeciwutleniających. Wskazuje się, że to właśnie za jej sprawą seniorzy w Indiach - gdzie kurkuma jest jedną z podstawowych przypraw - mają niższy wskaźnik występowania choroby Alzheimera.

Najnowsze badania opublikowane na łamach "Toxicology and Applied Pharmacology" wskazują, że kurkumina zbawiennie wpływa również na naszą wątrobę. Jak ustalili naukowcy, terapia kurkuminą pozwala chronić wątrobę przed negatywnymi skutkami picia alkoholu.

Co więcej, kurkumie przypisuje się również działanie poprawiające pamięć i nastrój, zaś badanie opublikowane w "British Journal of Nutrition" wymienia kurkumę wśród produktów, które mogą pomóc w zapobieganiu przewlekłym stanom zapalnym, a te, jak wyjaśniają naukowcy, mogą znacznie przyczyniać się do powstawania takich chorób jak rak, choroby serca czy cukrzyca.

Kurkumina ma również właściwości przeciwzapalne, przeciwutleniające i gojące rany, co oznacza, że może pomóc w łagodzeniu bólu stawów. Jej właściwości przeciwzapalne są niezwykle pomocne w leczeniu dolegliwości skórnych. Może przyczynić się również do obniżenia poziomu cholesterolu we krwi, a także wspomóc walkę z infekcjami. Eksperci podkreślają, że kurkumę należy łączyć z pieprzem, co zwiększa jej biodostępność.

Jeśli jednak wolimy grać w zielone, tu idealnie sprawdzi się sproszkowana zielona herbata. Matcha latte, wśród spożywczych trendów, pojawiła się nieco wcześniej niż napój kurkumowy. Podobnie jednak jak on, zyskała na popularności wraz z nastaniem mody na różnorodne kolorowe napoje ery Instagrama.

Matcha nie ustępuje złotemu latte ani smakiem, ani zdrowotnymi właściwościami. W końcu picie zielonej herbaty na stałe wpisało się w zdrowe nawyki żywieniowe. Jednak matcha - japońska, sproszkowana herbata, używana w tradycyjnej ceremonii picia herbaty – zadała temu napojowi szyku.

Matcha produkowana jest z liści krzewów specjalnie ocienianych matami, czym różni się od gatunków przeznaczonych do wytwarzania np. senchy. Co najmniej dwa tygodnie przed zbiorami krzewy są osłaniane przed słońcem, przez co ich wzrost jest spowolniony. Liście nabierają wówczas bladego odcienia zieleni i wytwarzają aminokwasy, dzięki którym herbata jest słodsza i bardziej aromatyczna. Zebrane liście są suszone i następnie ścierane na proszek. Przed roztarciem na proszek liście są przechowywane w specjalnych naczyniach o nazwie chatsubo.

"Matcha jest 137 razy bogatsza w antyoksydanty niż zwykła zielona herbata. Jednak to, co czyni ją wyjątkową, to wysoka zawartość L-teaniny i aminokwasów. L-teanina stała się tematem wielu badań naukowych, które wskazały, że ma ona działanie uspokajające, zmniejszające stres i niepokój, stabilizujące nastrój" - wyjaśnia ekspert ds. żywienia Ian Marber. Dodaje również, że dieta wzbogacona o L-teaninę działa relaksująco, a przy tym pozwala na zachowanie czujności umysłu.