"Po okresie świąt, który bez wątpienia był stresującym momentem dla skóry - mniejsza ilość snu, dietetyczna pobłażliwość - staje się ona nieco słabsza, bardziej wrażliwa i podatna na podrażnienia, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę styczniową pogodę" - podkreśla dr Sam Bunting.

"Zachęcam, aby w styczniu dokładnie przeanalizować naszą pielęgnacyjną rutynę. Warto odłożyć wszelkie zabiegi i produkty, które przynoszą niewielkie korzyści, a następnie starannie dobrać te, które przyczynią się do naprawy i regeneracji skóry" - dodaje ekspert.

Warto zacząć od odpowiedniego oczyszczania skóry - poświęćmy na ten zabieg trochę czasu rano i wieczorem. Tu doskonale sprawdzą się odżywcze olejki. Kolejnym krokiem jest peeling. Jeśli nasza skóra jest wrażliwa, lepiej sięgnąć po peeling enzymatyczny.

Eksperci zachęcają, aby zimowy makijaż ograniczyć do minimum, ograniczając się wyłącznie do podstawowych produktów.

Jeśli zabieramy się za porządki, warto zaprowadzić je również w kosmetyczce. Zastanówmy się, których produktów używamy najczęściej. W tym miejscu należy sprawdzić również daty ważności kosmetyków - one również mają swoją żywotność, a przeterminowane prowadzą jedynie do podrażnienia skóry.

Makijażystka Gucci Westman zachęca do korzystania z produktów wielozadaniowych np. kremu BB, który będzie odżywiał, chronił i wyrównywał koloryt skóry.